Krzyż nie daje spokoju radnym

14 z 21 radnych z cieszyńskiego Urzędu Miasta w kwietniu tego roku zdecydowało, by w sali obrad zawiesić krzyż. Po burzliwych dyskusjach i uzyskaniu większości, Burmistrz Miasta Mieczysław Szczurek wykonał decyzję radnych, czyli umieścił symbol chrześcijaństwa w sali obrad. I tutaj historia ta powinna się zakończyć. Jednak, jak się okazało, krzyż choć już znalazł swoje miejsce w Urzędzie, ciągle wzbudza spore zainteresowanie radnych.

Podczas ostatniej sesji Rady Miasta (29 maja), nie obyło się bez poruszenia tego właśnie tematu. Ponieważ krzyż nie stanowił przedmiotu uchwały, a radni podpisali się jedynie pod wnioskiem w tej sprawie, jeden z radnych zaproponował, by jednak przygotować odpowiednią uchwałę dotyczącą zawieszenia krzyża w sali sesyjnej. Tym bardziej, iż Burmistrz w wypowiedzi dla mediów na temat krzyża powiedział swego czasu, iż jeżeli będzie taka uchwała, to ją wykona. Radny Wójtowicz dopatrzył się tej nieścisłości i poruszył tę kwestię podczas ostatniej sesji. Jeżeli nie było uchwały, dlaczego Pan Burmistrz to wykonał. Mam nadzieję, że osoby, które podpisały się pod tą listą nie będą miały nic przeciwko, aby podnieść  rękę i zagłosować, wyrazić jeszcze raz swoją wolę, aby krzyż zawisł w sali sesyjnej.

Burmistrz Miasta Mieczysław Szczurek potwierdził, iż być może doszło do pewnej nieścisłości, jednak na spotkaniu z prezydium, kiedy złożono wniosek o zawieszenie krzyża wszystko przebiegało zgodnie z prawem, a Pan Burmistrz powiedział wtedy,  iż wykona wniosek. Przewodniczący Rady Miasta odrzucił uwagę radnego Wójtowicza. Nie widzę powodu, żeby podejmować taką uchwałę. Była wola radnych i została ona zrealizowana, jak widzimy krzyż zawisł i uważamy sprawę za zamkniętą.

Głos w tej sprawie zabrał również radny Andrzej Łukasiak. Dyskutować na temat krzyża można długo. Jest to znak wobec którego kiedyś się sprzeciwiano, obecnie się sprzeciwia i będzie się sprzeciwiać. Wydaje mi się, że jest jednak dużo więcej znaków bardziej gorszących niż krzyż. Jeżeli Pan Radny chce, możemy podjąć w tej sprawie stosowną uchwałę. Dla mnie nie ma problemu.

Piłeczkę odbił radny Eugeniusz Raabe. Uważam, iż te debaty o krzyżu nie mają sensu. Tak, jak mówiłem na poprzedniej sesji tutaj nie chodzi o znak krzyża, chodzi tylko o to, żeby Go zawieszać tam, gdzie rzeczywiście powinien być np. w miejscach kultu, czy tam gdzie odbywają się imprezy religijne. Natomiast na tej sali odbywają się tylko imprezy świeckie, tutaj różne rzeczy się mówi. Chodzi o to, by nie nadużywać tego znaku, profanować. 

To, czy miejsce krzyża jest w Urzędzie Miejskim w Cieszynie, czy też nie, jak widać budziło, budzi i będzie budzić sporo emocji. Faktem jest, iż parę miesięcy wcześniej radni większością głosów zdecydowali, by ten religijny symbol zdobił ściany sali sesyjnej. Jakie będą Jego dalsze losy w tym miejscu, czas pokaże.

Marta Szymik