Koronawirus: do kina w „kapciach i z myszką”
Skoczowski „Teatr Elektryczny” miał w marcu przygotowaną niespodziankę dla swoich widzów. Osiem dni przed ogólnopolską premierą w Skoczowie Dyskusyjny Klub Filmowy „Piekiełko” zapraszał na polski film „Nic nie ginie”. Niestety koronawirus pokrzyżował plany zarówno kinowym sieciom jak również mniejszym kinom.
12 marca zgodnie z wytycznymi Wicepremiera Glińskiego wszystkie instytucje kulturalne zostały zamknięte na czas nieokreślony. W tym tygodniu minister zdrowia wprowadził na terenie całego kraju zakaz wychodzenia z miejsc zamieszkania z wyłączeniem wyjścia do pracy, sklepu, apteki oraz krótkiego spaceru ale na określonych zasadach. W normalnej sytuacji wielu z nas wybrałoby się do kina, kawiarni, pubu, muzeum czy innej instytucji kulturalnej. A teraz co robić w „czterech ścianach”?
Pomimo mojej dysfunkcji wzroku chciałbym zaprosić do kina ale trochę inaczej. Zacznę od czegoś, z czego korzysta mój znajomy. Nieduże pieniądze, dostęp do wielu nowych filmów non stop i do tego możliwość siedzenia przed ekranem bez ograniczeń. Platform jest wiele, wpisujemy w wyszukiwarce tytuł i zaraz mamy darmowy albo płatny dostęp do filmu czy kanału. Polecam coś sprawdzonego czyli
https://www.netflix.com/pl/
„Netflix to usługa przesyłania strumieniowego, dzięki której użytkownicy mogą korzystać z szerokiej oferty nagradzanych filmów, seriali, programów, anime oraz produkcji dokumentalnych za pośrednictwem tysięcy urządzeń połączonych z internetem”.
Od kilku lat na polskim rynku działa Fundacja „Katarynka” zajmująca się dostosowywaniem filmów do oglądania przez osoby niepełnosprawne. Na swojej stronie internetowej https://adapter.pl umożliwia bezpłatnie dostęp do przeszło 300 filmów z różnego gatunku. Oglądać może je każdy bez względu na swoją niepełnosprawność lub jej brak. Osoby widzące i słyszące mają obraz i dźwięk taki sam jak w kinie czy telewizji, dla osób niewidomych i słabowidzących jest przygotowana audiodeskrypcja natomiast dla osób niesłyszących pojawiają się napisy w dolnej części ekranu. Może warto spróbować chociaż raz wczuć się w osobę niepełnosprawną i przekonać się jak oglądają film niewidomi z wykorzystaniem audiodeskrypcji.
Osoby, które wolą film bez dodatkowych atrakcji (audiodeskrypcja i napisy) mogą wybrać coś z np. Canal+, Cyfrowy Polsat lub innej stacji telewizyjnej, które proponują różne platformy. Nie można również zapomnieć o serwisie znanym chyba każdemu https://www.youtube.com
Miłośnicy oglądania filmów na dużym ekranie w Sali kinowej powiedzą, że w domu przed telewizorem, czy monitorem to nie to samo ale "jak nie ma tego co się chce, to się bierze to co jest". Na chwilę obecną musi nam to wystarczyć i trzeba mieć nadzieję, że wszystko wkrótce wróci do normy.
AK
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.