Jechali, krzyczeli i straszyli...

Do opisywanej sytuacji doszło 18 maja - dyżurni komendy Policji i Straży Miejskiej w Cieszynie otrzymali informację o przemieszczającym się ulicami miasta pojeździe w którym kierowca i pasażerowie zachowywali się w sposób nietypowy. Krzyczeli w obcym języku do przechodniów, wymachiwali rękoma przez otwarte okna pojazdu wzbudzając zaskoczenie, a nawet strach wśród napotkanych osób. Wszczęto poszukiwania. Opisany pojazd został zlokalizowany przez obsługę monitoringu kiedy poruszał się ul. Głęboką. Kierowca pojazdu korzystał z całej szerokości jezdni, co jakiś czas zatrzymując pojazd, a osoby siedzące w samochodzie krzyczały do przechodniów. – opisują zdarzenie mundurowi.

Wysłani na miejsce cieszyńscy strażnicy miejscy zakończyli beztroską podróż. Pasażerowie - jak się okazało narodowości romskiej i pojazd trafił w ręce wezwanej na miejsce Policji, która zajęła się sprawą.

(SM/red)