Hołd dla koronczarek
Kulturalna dotacja
Resort kultury przeznaczył na koniakowski projekt 45 tysięcy złotych. Jednym z pierwszych jego elementów jest zorganizowanie wystawy pt: „Historia heknadlą pisana”, na której zaprezentowane zostaną koronki koniakowskie, historia heklowania, oraz pokolenia twórczyń, które wypracowały swoimi rękoma spuściznę wpisaną w 2017 roku na listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego.
Lucyna Ligocka-Kohut, prezes Fundacji Koronki Koniakowskiej wyjaśniła, że wystawa będzie elementem Centrum Koronki Koniakowskiej, które powstaje obecnie w starej strażnicy. To właśnie fundacja zabiegała o pieniądze w resorcie kultury. - Nie ma w Koniakowie takiego miejsca, gdzie można by zobaczyć, skąd ta koronka się wzięła. Chcemy to zmienić. Będzie więc tu nie tylko muzeum, ale także sklepik. W przyszłości także szkoła koronki koniakowskiej – powiedziała w rozmowie z naszym portalem.
Otwarcie centrum zaplanowano na 2 kwietnia. - Mamy jeszcze parę niespodzianek. Zdradzimy podczas otwarcia – dodała prezes fundacji.
Podtrzymują tradycję
Pieniądze z MKiDN przeznaczone zostaną również na organizację konkursu na koronkę koniakowską i beskidzki haft krzyżykowy. Od ostatniego minęło osiem lat. W poprzednich latach organizowany był wspólnie z Regionalnym Ośrodkiem Kultury w Bielsku-Białej oraz Gminnym Ośrodkiem Kultury w Istebnej. W tym roku dołączy do nich Fundacja Koronki Koniakowskiej. Prawdopodobnie konkurs zorganizowany zostanie w czerwcu. W tej chwili trwa ustalanie jego regulaminu.
Całość projektu „Heklowana tradycja” zostanie ożywiona przez warsztaty koronki dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Zostanie także stworzona strona internetowa promująca całą inicjatywę.
Koronki koniakowskie są wykonywane z białych lub kremowych nici bawełnianych. Twórczynie wykorzystują liczne motywy przyrodnicze i ornamenty roślinne, komponowane koliście lub gwieździście. Powstają bez żadnego szablonu czy wzornika, a mnogość elementów pojawiających się w danym dziele zależy głównie od wyobraźni koniakowskiej koronczarki. Wciąż żywa tradycja heklowania sięga początków XX w. Taki sposób szydełkowania nie jest stosowany nigdzie indziej. Przechodzi z pokolenia na pokolenie. Z koronki koniakowskiej można zrobić nie tylko tradycyjne serwety, ale także bieliznę, suknie ślubne, rękawiczki, a nawet elementy dekoracyjne, jak koszulki na szklane lampiony. W rejonie Koniakowa mieszka ok. 700 koronczarek.
anszaf
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.