Dziś rano zmarł Alfred Brudny

bosti: Bardzo smutna wiadomość. Miałam przyjemność lata temu zdawać egzamin na prawo jazdy u p.Brudnego i odbyło się bez zbędnego stresu, w miłej atmosferze. I zdałam. Nie to co u poprzednich dwóch oszołomów oblewających za nic. Bardzo mi przykro, że odszedł taki wspaniały człowiek

kolofm: Odszedł wspaniały człowiek i przyjaciel. Będzie nam Ciebie brakować Frydziu :(

ergonomia: Wielka strata. Odszedł wyjątkowo uczciwy i życzliwy CZŁOWIEK. Jego pasją była niestrudzona działalność na rzecz naszej cieszyńskiej społeczności. Szkoda, że nie dostal sie do Sejmu, miałby większe możliwości działania i pomocy. Trudno będzie zapełnić pustkę, którą uczynił swoim odejściem.

krzysztof.mm: swoją drogą dużo na tej polskiej, za przeproszeniem, \"PZPRawicy\" (tfu...) lewicowych rodowodów

bronek91: Wielka strata...

Marzanna: Odszedł wielki mądry człowiek oddany naszej cieszyńskiej ziemi. Kochajmy ludzi bo tak szybko odchodzą. Tak wiele było przed nim do zrobienia niestety nie dane mu było odszedł za szybko jeszcze młody. Wielka strata. Wieczne odpoczywanie racz mu dać Panie.

marian1951: Krzysztof.mm, weź się chłopie opamiętaj.

krzysztof.mm: tak, ja wiem - to dla obu stron niewygodny temat

ergonomia: Krzysztofie mm Twój komentarz jest nie na miejscu, rozumiem, że nie lubisz opcji PZPR, masz do tego prawo i w pewnym sensie racje. Ale gdybyś znał Alfreda to byś wiedział, że daleki był od opcji PZPR. To był współczesny, nowoczesny Socjaldemokrata w najlepszym tego słowa znaczeniu. Skromny, szanujący innych wyczulony na krzywdę ludzi, pragnący zawsze wszystkim pomagać jak tylko miał taką możliwość. Jeżeli Mu się to udało pojawiał się na Jego twarzy charakterystyczny, szczery , szeroki uśmiech. Wierz mi, że był wspaniałym CZLOWIEKIEM

krzysztof.mm: ergonomia<br />zauważ, że ani słowem nie odniosłem się do osoby ś.p. AB - choćby dlatego, że Go nie znałem<br />nie mam żadnych powodów by nie przyjmować w dobrej wierze pochwalnych opinii, jaki Mu wystawiają ci, co Go znali<br /><br />wskazałem jedynie na często powtarzające się po stronie PZPRawicy notoryczne przypadki OBŁUDY, HIPOKRYZJI i swoistej SCHIZOFRENII - z jednej strony plują na \'komuchów\', odbierają im prawo do godności i honoru, z drugiej - budują swe kadry na często najgorszych elementach peerelowskiej partyjnej przeszłości, zwykłych cwaniaków, karierowiczów, esbeków, konformistów bez kręgosłupa moralnego i i charakteru<br />sam PiS pełen jest takich postaci<br />Piotrowicz, Kryże, Czabański, Jasiński, Cioch, Aumiller, Kostrzewski, Pietrzak, Wolski, Przyłębski... - lista jest bardzo długa, więcej choćby TUTAJ:<br />https://wiadomosci.wp.pl/akcja-piotrowicze-kto-z-pis-nalezal-do-pzpr-6067060569051777a<br /><br />To prawda, nie przepadałem za PZPR w czasach, kiedy ta partia miała monopol władzy w Polsce.<br />Jednak z perspektywy czasu, bez cienia przesady i bez najmniejszych wątpliwości stwierdzam, że w porównaniu z bezczelną, arogancką i złodziejską sitwą pisowską ówcześni partyjni to były ANIOŁY.<br /><br />To PZPRawica, podobne jej środowiska i ich zakłamanie były w sposób oczywisty tematem i celem mojego postu<br /><br />pozdrawiam<br /><br />

bronek91: Krzysztof.mm cisza nad tą trumną. Pan Brudny stanowi dla naszego regionu postać godną zapamiętania, dla Niego zawsze liczyli się ludzie. Miałem parę razy z tym Panem przyjemność i wiem, co piszę. Pan Brudny nie zasługuje na to, byś pod Jego nekrologiem urządzał szopkę polityczną. Poprow się, uszanuj pamięć po wielkiej postaci.

ergonomia: Krzysztofie mm - dużo wyjaśniles swoim ostatnim wpisem. Z Twoją opinią w wielu miejscach się zgadzam gdyż podobnie odbieram otaczającą nas rzeczywistość. Co do osoby Ś.p. AB wierz mi, że był to CZŁOWIEK wyjątkowy, znałem GO ponad trzydzieści lat i zawsze Go podziwiałem. Szkoda, że Ty nie miałeś takiego szczścia. W rozmowach z Ś.p. Alfredem emanowal od Niego spokój, życzliwość i wielki szacunek dla drugiej osoby. To wynikało z Jego ogromnej kultury osobistej i poważnego, życzliwego traktowania każdego człowieka niezależnie od opcji z jakiej się wywodził. Na tym między innymi polegała Jego wielkość. Requiescat in Pace. Niech odpoczywa w Pokoju.