Czechy - lepiej założyć zimówki

Jedziesz do Czech, pamiętaj, żeby założyć zimowe opony. Od czterech lat w Republice Czeskiej od kierowcy wymaga się, by w sezonie zimowym samochód miał zimówki. Jak tłumaczy w rozmowie z Ox.pl Dorota Havlikowa, rzeczniczka urzędu miejskiego w Czeskim Cieszynie, ustawa mówi, że w terminie od 1.11. do 31.3 należy mieć założone takie opony, jeżeli na trasach komunikacjach zalega warstwa śniegu lub lodu, lub jeżeli można jednoznacznie oczekiwać, że do takich opadów dojdzie.

Choć jak dodaje Havlikowa, pogoda, którą mamy obecnie nie zmusza jeszcze kierowców, aby wymienili opony na zimowe - to zgodnie z ustawą, kierowca który w momencie wystąpienia opadów śniegu będzie poruszał się na oponach letnich, naraża się na mandat.

Jak informuje serwis oponyekspress.pl - w mocy pozostają znaki drogowe „WYPOSAŻENIE ZIMOWE”. Oznacza to, że czeskie gminy nadal mają możliwość stawiania znaków na wybranych odcinkach dróg. Okres obowiązywania znaków to 1 listopad – 31 marzec o ile nie znajduje się pod nim tabliczka z określeniem innych ram czasowych. W takim przypadku jazda na oponach zimowych jest obowiązkowa nawet, gdy na drodze nie panują warunki zimowe. - donosi serwis.

W Polsce taki nakaz dotyczy jedynie łańcuchów przeciwpoślizgowych. Nakazują to znaki, umieszczone przy drogach, szczególnie w rejonach górskich. W polskim prawie natomiast nie ma zapisu odnośnie nakazu obowiązkowego używania opon zimowych. Jednak apelujemy do kierowców, by pamiętali o zimówkach w nadchodzącym sezonie. - mówi st. asp. Rafał Domagała rzecznik cieszyńskiej policji.

Jednak zdaniem policjantów, coraz mniej kierowców decyduje się na jazdę w zimie na oponach letnich. Problemem w naszym kraju może być jednak jakość opon zimowych. Chodzi o zużycie bieżnika, opony nierzadko eksploatowane są do maksimum. Często też zakładamy opony, które mają za sobą wiele sezonów i nie mają już takich właściwości jak opony nowe - tłumaczy rzecznik cieszyńskiej policji Domagała.


JB

Reklama