Cieszyn kontrolowany na potęgę
Śląski Urząd Wojewódzki, Regionalna Izba Obrachunkowa, Urząd Marszałkowski a na dodatek Najwyższa Izba Kontroli – te i inne instytucje od początku roku aż trzynaście razy pojawiały się w cieszyńskim urzędzie. Urzędnicy odwiedzali urzędników bynajmniej nie w celach kurtuazyjnych a kontrolnych. Nie ma miesiąca bez sprawdzanie naszej pracy – mówi nam wiceburmistrz Jan Matuszek. Kontrolowane jest wszystko.
I dalej można wymieniać. Kontroli wiele ale na szczęście nie ma większych uchybień – dodaje zastępca burmistrza Włodzimierz Cybulski.
Często urzędnicy muszą rzucić bieżącą pracę w kąt i obsługiwać kolejnych urzędników.
A mnie to nie dziwi – mówi otwarcie Jan Żurek jeden cieszyńskich z radnych. Żurek sam jest autorem wniosku do prokuratury o przyglądnięcie się sprawie budowy jednego z domów socjalnych.
POSŁUCHAJ
I jak dodaje Żurek - To dobrze, że miasto jest kontrolowane.
Kontrole średnio trwają od jednego do dwóch tygodni. Zdarza się jednak, że i kilka miesięcy. Kontrolerzy kontrolują i dobrze, że one są – jednak gorzej dla petentów, jeśli po kontrolerach przyjdą kontrolerzy kontrolerów.
Jan Bacza
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
