Cel: niwelowanie barier
Pomysł zorganizowania pobytu w Wiśle dla osób niewidomych wraz z opiekunami zrodził się w czerwcu tego roku. Magdalena Bełza, Halina Massalska-Mielnik, zajmujące się osobami niepełnosprawnymi, Michał Kumala, dyrektor hotelu Patria oraz Anna Janik z Zespołu Szkół Gastronomiczno-Hotelarskich w Wiśle doszli wspólnie do wniosku, że trzeba położyć większy nacisk na uświadamianie osób pracujących w branży gastronomicznej oraz uczniów przymierzających się do wykonywania tego zawodu. Pierwotnie całe spotkanie miało się ograniczyć do jednego dnia, w ramach którego miały się odbyć liczne warsztaty, ale dzięki sponsorowi, udało się zaprosić na pięć dni 13 osób – niepełnosprawnych wraz z opiekunami, trenerów. W spotkaniu bierze udział między innymi Wanda Pojda z córką Joanną. Chociaż na co dzień mieszkają w Wiśle, spotkanie jest dla nich bardzo atrakcyjne. – Słuchałyśmy już rad lekarzy, dobrze czujemy się w gronie osób, które mają podobny problem. Córka nie widzi praktycznie od czwartego roku życia, dlatego zmagamy się z chorobą od wielu lat – przyznała pani Wanda.
Zdaniem Haliny Massalskiej-Mielnik, współorganizatorki spotkania, już samo wyjście niewidomych osób z domu jest dla nich bardzo ważne.
– To wielopłaszczyznowe spotkanie nie tylko osób niewidomych i ich opiekunów, ale i osób, które mogą w przyszłości z nimi pracować czy opiekować się. Prawda jest taka, że dziś mamy mało młodych opiekunów i przewodników niewidomych. Z drugiej strony, nie każdy nadaje się do takiej roli. Muszą to być osoby ponadprzeciętne, które tak naprawdę wyrzekną się same siebie – przyznała Massalska-Mielnik.
Spotkanie w Wiśle jest pierwszą, ale na pewno nie ostatnią tego typu inicjatywą. Jak powiedziała Magdalena Bełza z Uniwersytetu Śląskiego w Cieszynie, to dopiero początek szkoleń w szkołach typu Zespół Szkół Gastronomiczno-Hotelerskich. – Chcemy uczyć młode osoby właściwego podejścia do osób niepełnosprawnych w różnych dziedzinach. Turystyka jest dziedziną, w której skupia się najmniej uwagi, jeżeli chodzi o przystosowanie do potrzeb osób niepełnosprawnych – powiedziała Magdalena Bełza. – Każdy z nas najlepiej czuje się tam, gdzie jest dobrze obsługiwany. W momencie, kiedy na przykład niewidomy spotyka się z osobą z obsługi, która nie za bardzo wie, jak ma postąpić, na pewno czuje dyskomfort, rodzi się bariera. My takie bariery chcemy niwelować.
wo
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.