Beskyd MTB Trophy 2007

Beskyd MTB Trophy - Indywidualny etapowy wyścig w kolarstwie górskim na pograniczu polsko-czesko-słowackim.

Prologi wyścigów etapowych to nie tylko pierwsza próba sił przed właściwą rywalizacją. Ci, którzy dobrze pojadą taką próbę, zazwyczaj później walczą o czołowe lokaty. Rozpoczynający MTB Trophy podjazd na górę Tyniok dla czołówki trwał około 20 minut a ciężka, błotnista nawierzchnia dała się we znaki nawet najlepszym.

Niespełna 4km prowadziły w większości stromą, błotnistą, leśną drogą. Na najbardziej stromych fragmentach większość zawodników, z powodu śliskiego podłoża zsiadała z rowerów, jednak nie przeszkadzało to w bardzo szybkiej jeździe. Aby usprawnić procedurę startu (do MTB Trophy zgłosiło się 400 zawodników, dodatkowo w Uphillu na Tyniok można było startować niezależnie do całego wyścigu) maratończycy startowali w pięcioosobowych grupach, co dodatkowo podnosiło poziom rywalizacji. Najsilniejsze piątki startowały pod koniec dnia. Zawodnicy DHL – Author, Joe Cox Team oraz wielu silnych Czechów wzajemnie podkręcało tempo. W zamian utrudnieniem dla faworytów była rozjeżdżona przez poprzednich uczestników trasa.

Choć oficjalnie podjazd na Tyniok był prologiem, czas jazdy sugerował raczej krótką jazdę na czas. Najszybciej trasę tej próby pokonał Andrzej Kaiser , któremu przejazd błotnistych 4km zajęło nieco ponad 17 minut. Lider grupy DHL Author pokonał utytułowanego Czecha Karela Hartla (Kelly’s) o ponad pół minuty. Trzecia lokata przypadła Kryspinowi Pyrgiesowi (MTB Silesia).

Najlepszą z kobiet była Czeszka Jana Sevcikowa z czasem dwadzieścia cztery i pół minuty.

Dzisiejsze zmagania były jednak tylko preludium do kolejnych trzech etapów. Niebywale silna obsada w połączeniu z piekielnie trudną trasą sprawiają, że zapowiada się jedna z najtrudniejszych imprez MTB w kraju. Szczególnie interesująco wyglądać będzie rywalizacja polskiej czołówki z zawodnikami z Czech. Kto z tej konfrontacji wyjdzie zwycięsko, zobaczymy w niedzielę wieczorem.