Armata wystrzeliła
Armata jest repliką, wykonaną w pracowni lokalnego ludwisarza Czesława Kanafka, jednak jest w pełni sprawna. Mogliśmy obserwować 15 sierpnia o godzinie 12:00, na cieszyńskim Wzgórzu Zamkowym.
Wystrzał z armaty obserwował tłum zebranych osób, zarówno zafascynowanych dzieci, jak i osób dorosłych, w jakiś sposób zainteresowanych tematem obronności. Armata została załadowana, a lont odpalił burmistrz Cieszyna, Ryszard Macura. Ponieważ wystrzał wiązał się ze sporym hukiem, wcześniej poinformowano zebranych, aby otworzyć usta, aby nie uszkodzić zmysłu słuchu. Najmłodszym uczestnikom wydarzenia dodatkowo radzono zatkać uszy.
Jak stwierdził burmistrz Ryszard Macura, wystrzał z armaty nie tylko odnosił się do Święta Wojska Polskiego, ale również do lokalnych tradycji obronnych. Przypomniał, że kiedyś na Wzgórzu Zamkowym mieściła się forteca, której pozostałościami są między innymi mury obronne, Wieża Zamkowa, czy też Wieża Ostatecznej obrony, w związku z czym armata na Wzgórzu Zamkowym znalazła się nieprzypadkowo.
Wszystko przebiegło zgodnie z planem. Armata była ochraniana przez przedstawicieli lokalnego Bractwa Kurkowego, a wystrzał miał miejsce w momencie, gdy zgromadzeni mogli usłyszeć hejnał, dochodzący z Ratusza. Po pokazie zgromadzeni goście zostali zaproszeni na wystawę, zlokalizowaną w jednej z sal cieszyńskiego Zamku, w której swoje zbiory udostępnił między innymi Czesław Kanafka, czy też Jerzy Wałga, ostatni europejski rusznikarz wykonujący tradycyjne strzelby, jakimi są cieszynki.
Joanna Świba
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.