Złożenie kwiatów pod pomnikiem w Pogórzu 11.11.2019

krzysztof.nn: niewykluczone, że już za rok podobna ekipa będzie składać kwiaty i piać patriotycznie pod pomnikiem upamiętniającym Henryka Flamme, co najmniej k o n t r o w e r s y j n e j postaci Volksdeutscha-dezertera, w s p ó ł o d p o w i e d z i a l n e g o za śmierć setek ukrywających się po naszych lasach jemu podobnych - dziś według rządzących w cenie nie honor i przyzwoitość, a s ł u ż a l c z o ś ć i posłuszeństwo władzy

mariusz.mariusz: Mam pytanie do autora tekstu. Dla czego wśród osób zaproszonych, nie wymieniono: Panią Janinę Żagań, Pana Piotra Rudzkiego, oraz Pani Sławomiry Godek. Osoby te były również tak samo zaproszone i tak samo powinny być traktowane, jak władze gminy. Mam tylko nadzieję że to chwilowe niedopatrzenie. I zostanie dokonana korekta! Pozdrawiam, współorganizator imprezy. Autor zapewne domyśla się już o kogo chodzi...

donekT: *Pan Piotr Rucki

donekT: Oczywiście wielu walczącym w antykomunistycznym podziemiu, zwłaszcza w okresie do 1956 r. można coś zarzucić. Niemniej postaci Henryka Flame daleko do kontrowersji pokroju np. Józefa Kurasia, czy Romualda Rajsa. Co więcej, głupio wymieniać jego nazwisko w gronie wymienionych. Niewątpliwie Oskar Schindler wzbudza sporo większe kontrowersje niż Henryk Flame i to na międzynarodowym gruncie. Pragnę przypomnieć, iż wielu spośród walczących np. w Polskich Siłach Zbrojnych na Zachodzie rekrutowało się z grona grupy niemieckich dezerterów, którzy w przeciwieństwie do "Bartka", złożyli przysięgę Berlinowi. Tymczasem czym w okresie działalności "Bartka" parał się Stefan Michnik, brat Adama Michnika z Wyborczej??? Jakim interesom wówczas służył???

donekT: PS Skoro ktoś ruszył już temat postaci "Bartka", warto zwrócić uwagę, iż odpowiednie upamiętnienie jego działalności powinno znaleźć się na terenie Wisły, gdzie "Bartek" odniósł swój największy sukces, przynajmniej w sferze symbolicznej. 3 maja 1946 w miejscowości Wisła, która wówczas jeszcze nie posiadała praw miejskich, Bartek wraz ze swym oddziałem przeprowadził, na oczach sterroryzowanych komunistów, dwugodzinną defiladę w pełni umundurowanych i uzbrojonych żołnierzy NSZ, co było ewenementem w państwach „władzy ludowej”. Ciekawe jak przedstawione wydarzenie opisałyby z dzisiejszej perspektywy osoby związane z pewną działającą w regionie jaczejką??? Może uczestników określiłyby per "faszyści"??? Na jakiej podstawie??? Bo tak Stalin powiedział???

donekT: Flame był patriotą polskim, a nie radzieckim, a raczej sowieckim jak Stefan Michnik. Tymczasem kto dziś w spokoju dożywa swoich dni??? Pytanie, komu dziś służą ówcześni patrioci sowieccy, ich potomkowie i mentalni epigoni???

prometeusz: Pan Piotr Rucki na sołtysa

donekT: Trzeba było zgłosić kandydaturę na zebraniu sołeckim na wiosnę. O ile Radny Powiatowy uczestniczy. Zresztą, LOKALSÓW, a zwłaszcza TRYBALISTÓW należy pozostawić samym sobie;)

krzysztof.nn: ...a historia Henryka Flamme, znanego pod pseudonimem Bartek jest taka: ⌛ przed wojną pilot wojskowy w stopniu kaprala, kampanię wrześniową zakończył 1 września 1939 lądując gdzieś w polu, ponoć ostrzelany przez Niemców ⌛ zgrabnie ewakuował się na wówczas neutralne Węgry, tam osadzony w obozie dla internowanych, skąd po nieudanej ucieczce trafił do niemieckiego obozu jenieckiego na terenie Austrii - tam jako Niemiec podpisał Volkslistę, co pozwoliło mu wrócić do domu do Polski ⌛ W 1943 jak wszyscy młodzi Volksdeutsche dostał powołanie do wojska, w obawie przed wysłaniem na front postanowił zdezerterować - do lutego 1945 ukrywał się w lesie z grupą jemu podobnych, po czym po nadejściu Armii Czerwonej zaoferował swoje usługi nowej, sowieckiej władzy ⌛ został komendantem Milicji Obywatelskiej w Czechowicach, jednak z niejasnych powodów w kwietniu tegoż roku znów 'uciekł' [???] do lasu ⌛ tam zorganizował wokół siebie grupę liczącą do 300 osób, zbieraninę zdezorientowanych wydarzeniami i mamionych przez różnych szalonych dowódców niedobitków NSZ i co tylko ⌛ najbardziej znane osiągnięcie tej grupy, prócz rzecz jasna notorycznego okradania sklepów i i gospodarstw wiejskich, to dwugodzinna defilada w Wiśle - i teraz zaczyna się druga, o wiele ciekawsza część tej opowieści...

krzysztof.nn: otóż grupa ta została w krótkim czasie rozpracowana przez Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego, podstępnie i przy bezpośrednim udziale Henryka Flamme ps. Bartek wywieziona w trzech grupach na opolszczyznę i tam niemal co do głowy wymordowana, szczegóły opisane są w necie dosyć dokładnie - dziwnym trafem tragiczny los o m i n ą ł dowódcę grupy Flammego - kiedy MBP mordowało jego ludzi, ten spokojnie l e ż a ł w komunistycznym s z p i t a l u... po zlikwidowaniu zebranych przez Flammego niedobitków NSZ ten spokojnie żył dalej w rodzinnych Czechowicach, skorzystał oficjalnie z ogłoszonej przez władze amnestii, a wkrótce potem w niewyjaśnianych bliżej okolicznościach został zastrzelony w knajpie w Zabrzegu ⌛ kto by pomyślał, że Flamme mógł być UB-eckim p r o w o k a t o r e m biorącym udział w wykonaniu zadania likwidacji resztek NSZ, będzie miał w i e l e argumentów za poparciem tej tezy - kto uważa, że władze w tamtym czasie, zdolne do zamordowania s e t e k ludzi z jego bandy, certoliłyby się z dowódcą i zmuszone były go zlikwidować przy pomocy jakiegoś pijanego milicjanta w gospodzie, byłby skrajnie n a i w n y - ja osobiście uważam, że Flamme mógł być takim ówczesnym piotrowiczem, konformista i oportunistą, pozbawionym większych skrupułów gdy w grę wchodziły jego własne interesy - natomiast to, że dzisiejsza bolszewicka władza stawia za wzór takie mocno kontrowersyjne postaci wcale mnie nie dziwi, wszak to ekipa składająca się z tysięcy p o d o b n y c h banasiów, misiewiczów, piotrowiczów, kuchcińskich, macierewiczów, dudów, kaczyńskich, 'zdradzieckich mord i kanalii' itede, lista bardzo długa i każdy ją dobrze zna

donekT: Jak widać, ktoś zgodnie ze starą paremią próbuje przysłowiowo: "Szukać dziury w całym". Zgodnie z innym powiedzeniem: "Z pustego nawet i Salomon nie naleje", zatem niech pupilek próbuje dalej:) Co do postaci Henryka Flame ps. "Bartek", jego życiorys był już w komentarzach na tym portalu przedmiotem polemiki, zatem odsyłam // https://wiadomosci.ox.pl/wiceprezes-ipn-w-skoczowie,59833 //. Jak widać, patrioci pewnego państwa ze stolicą w Berlinie nawet po dekadach dopatrują się dezercji i są wyczuleni na zdradę ICH VATERLAND'U i epizodycznego HEIMAT'U o nazwie Oberschlesien. Naprawdę, nawet Cesarstwo Nipponu odpuściłoby. Jak widać, nie tylko życiorysy Melchiora Grodzieckiego, Jana Sarkandra, czy Henryka Flame (i innych), są nawet po dekadach, czasem i stuleciach niewygodne dla pewnych środowisk, które nieustannie na wszelkie sposoby próbują dyskredytować i przekręcać fakty. PS Chciałbym przypomnieć, iż "Bartek" (jeszcze zanim został "Bartkiem") wraz z rodziną, został przesiedlony z Zaolzia jako Polak:D:D:D Zatem jakiej był narodowości, polskiej, czy niemieckiej???

donekT: A tymczasem jak odnieść się do innej postaci z regionu, znanej jako Ondraszek??? Czy słusznie został rozpropagowany jako postać pozytywna, zwłaszcza, iż z większym nasileniem odbyło się to w okresie słusznie minionego ustroju???

wyśmienity cwaniaczek: spokojnie Panowie i Panie..... Pisowskie gówno jest juz nawet przedmiotem bÓGmacherskich rozważań !!!! za każdą złotówkę postawioną na PIS ( że będzie rządził jeszcze 8 lat ) można wygrać 4 ZŁOTE :) :):):) PEWNIACZEK ----- zaczyna się rozliczanie pisowskich dupków .......... nie ma szans aby utrzymali obecną koniunkturę ---STRZAŁ W KOLANO ...JESZCZE ADRIANA TRZA "ODPALIĆ" i polandia będzie wolna!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

krzysztof.nn: adrian już pakuje walizki