Zamarski: jubileuszowy rok

krokusik: To będzie szachownica, boisko do koszykówki, czy plac taneczny? Jeśli by to wybudować trochę wyżej (w kierunku byłego baru źródełko) to jeszcze basen by można było zrobić. Potem ratusz, a stąd już niedaleko do nadania Zamarskom praw miejskich. Kogoś poniosło i to fest.

skaldek: @krokusik...a można by tak się dowiedzieć w czym poniosło? Czy to grzech mieć plac wielofunkcyjny, by młodzież miała gdzie zagrać w kosza, zagrać w szachy, a podczas imprezy było gdzie rozstawić stoły, namiot i potańczyć, a wykonawcy na czym wystąpić? Będę to podkreślał przy każdej nadarzającej się okazji: Park w Zamarskach powstał w czynie społecznym, utrzymywany i porządkowany jest w czynie społecznym, a imprezy również są organizowane w czynie społecznym. Naprawdę już nie macie się czym zajmować jak z zawiści i zazdrości krytykować wszytko co dzieje się w Zamarskach?<br />Pozdrawiam mimo wszystko<br />Klaudiusz Zawada

bronek91: @skaldek <br />Opiniami się nie przejmuj tylko bierz pod uwagę. Krytyka nie szkodzi tylko służy polepszeniu pomysłu. Ty wszystkich niedociągnieć nie zauważysz a nigdy jeszcze nikt nie opracował doskonałego rozwiązania, zatem krytyk mniej czy bardziej zasadny się znajdzie zawsze. Im wcześniej pojawia się krytyka tym lepiej ponieważ wiesz, czego należy oczekiwać. Podważano wcześniej kształt obiektu, wielu twierdziło iż przypomina przystanek, zatem nie zmieniaj projektu tylko nadaj mu adekwatną nazwę. Kompleks wiwlofunkcyjny w celu lepszej integracji społecznej potrzebuje nazwy. Przystanek np rozrywka, kultura czy jakoś inaczej będzie się dobrze prezentował a ludziom należycie kojarzył. <br />Dwa, znamy obecne zaangażowanie ludzi, młodzież często siedzi w szkole albo na kompie i tam woli grać .............. Nie chodzi o to aby obiekt był wykorzystywany w czasie imprez ale cały czas. Należałoby powołać jakiś połformalny klubik któóry ciągle grupowałby ludzi. Musiałoby coś, co obecnie przyciągnie ludzi. <br />3 kalendarz imprez ciekawy, widać zaangażowanie miejscowego samorządu, tylko żadna z wymienionych imprez nie jest cykliczna ani wyjątkowa. Za przykład może posłużyć Ci rajd papajów w Ochabach. <br />Cztery, każdy obiekt wymaga utrzymania i remontów. Ludzie umierają a rzeczy się psują, łaska wyborców na pstrym koniu jeździ a obiekt będzie stał. Miejscowa polityka, zwłaszcza kiedy twoja działalność będzie godzić w popularność partyjnych działaczy o ile wcześniej Cię nie skaptują mogą odmówić funduszy np. Na remont. Należy zatem pomyśleć o ile tego nie zrobiłeś nad stworzeniem odpowiedniego funduszu remontowego aby za kilka lat obiekt nie straszał. <br />5 Nie zawsze będziesz sołtysem a szefowie organizacji sołeckim nie zawsze chcą ze sobą wspołpracować, przykład budynku OSP Kiczyce. Kto, jakie ciało zapewni koordynację ? Zatem dobro i funkcjonalność obiektu nie wymaga stworzenia nowej formy organizacyjnej o ile taka już nie istnieje? Jaki będzie jej przekład na politykę? Nie bój się, działacze partyjni będą chcieli uwłaszczyć i zagospodarować Twój potencjał. Nie daj się, działalność społeczna to nie to samo co polityczna. <br />Sześć weź pod uwagę radę krokusika. Czy miejscowość posiada potencjał aby utrzymać rolę, jaką nakładasz na sołectwo?

skaldek: @bronek91 dziękuję za rzeczową opinię i troskę.<br />Ad.1 - projekt nie zostanie zmieniony, a nazwa PRZYSTANEK zostanie wykorzystana do organizowania kolejnych imprez.<br />Ad.2. Park żyje przez cały rok, a w młodzieży tkwi bardzo duży potencjał, to oni budowali Park i pomagają dbać o niego. Od lutego ruszają kolejne działania z młodzieżą w Parku w ramach projektu.<br />Ad3. Z imprez, które są podane w kalendarzu, 6 to imprezy cykliczne, a \&quot;Świynto Dziedziny\&quot; uważam, że wypełniło niszę, co widać po frekwencji. Oczywiście można, by wymyślić jeszcze coś lepszego i nowego ale trzeba brać pod uwagę możliwości i zaplecze.<br />Ad4,5,6. Zgadza się, że ludzie nie żyją wiecznie ale gdybym miał się martwić czy ktoś dalej będzie chciał iść w tym kierunku, który Zamarskom wyznaczyłem to musiałbym nie robić nic. Nikt nie wie co będzie za 10, 20 lat. Miejsce do rekreacji (plac zabaw, siłownia, plac do koszykówki) jest potrzebne w każdej miejscowości i cieszę się, że to udało się zrobić i jestem pewny, że miejsce to nie zastąpi np. Biedronka. A czy będą kontynuowane imprezy? Tego nikt nie wie. Przyjdzie nowe pokolenie i kolejne nowe pomysły. Stagnacji na pewno nie będzie. Świat idzie do przodu.

bronek91: Nie odniosłeś się do podjętych z mojej strony kwestii politycznych i przynależności partyjnych;) Jesteś działaczem społecznym czy politycznym? Może jednym i drugim;) Wybory się zbliżają, już pewnie pułkownicy pewnych partii przeprowadzają werbunek;) <br /><br />W młodzieży zawsze tkwi i tkwił potencjał, w szczególności do czasu kiedy mamusia i tatuś daje papu i nie pojawi się dziecko;) Wszystkie ruchy rewolucyjne na tym bazowały;) Zbytnia wolność osobistą, brak zobowiązań wykorzystywany jest w różnego rodzaju wolontariatach. Osoby młodsze nie mają w pełni ukształtowanego światopoglądu, mają mniejsze doświadczenie, nie trzeba dla nich tworzyć żadnej ideologii, wystarczy hasło, często puste. Wiek 14- 24 lata to najbardziej egalitarny okres życia. Większość jest w podobnej sytuacji, może liczyć na podobne zarobki, różnice wynikają z rodzin, ale te rówieśnicy łatwo mogą obalić. Poczekaj aż zaczną się chwalić kto jaką bryką jeździ i ile zarabia;) Starszych trudniej zachęcić. Zauważyłem, iż bazujesz głównie na młodych. Z tego, co powyżej podałem to oczywiste, są najbardziej chętni, mają najwięcej czasu i najmniej obowiązków. Niestety, ale wszyscy się starzejemy i to, iż dziś mają czas, nie oznacza iż będą go mieli za 4 lata;) To nie jest nawet okres jednego pokolenia;) Jedni pójdą na studia poza obszar Cieszyna i Bielska, inni podejmą się roboty, inni pozakładają rodziny i będą mieli ważniejsze wartości. Tym bardziej, iż zjawisko drenażu prowincji przez większe miasta trwa a z reguły Ci bardziej ambitni tam się osiedlają. Niestety, ale większe miasta gwarantują większe zarobki i wielu z tego korzysta. Oczywiście, będą kolejni, może w mniejszej liczbie, ale ktoś będzie. Tylko zastanów się, iż dla tych kolejnych, nie będziesz już rówieśnikiem lub lekko starszym i możesz już być postrzegany jako\&quot;wapniak\&quot; z którym nie wypada się zadawać, no bo tak;) Obserwowałem już wiele organizacji młodzieżowych, właśnie na szczeblu sołeckim, i ich działalność rozpoczęła się w \&quot;liceum\&quot; a zakończyła na 2/3 roku studiów;) Kolejni już nie podjęli inicjatywy... Natomiast szefowie organizacji pozajmowali miejsca w miejscowych organizacjach sołeckich i podejrzewam iż będą liczyli na szczęście w wyborach. Podjęte wcześniej inicjatywy już ich nie interesują. Mam nadzieję iż Twój pomysł znajdzie kontynuatorów. <br /><br />Jak potencjalnie będziesz chciał awansować w lokalnej hierarchii politycznej, proponowałbym Ci również przeanalizować kwestię zasad odbywania wolontariatu. Coś im płacisz, czy totalnie wszystko jest z ich strony bezpłatne. Zwróć uwagę, iż jak np. staniesz na czele miejscowej gminy to ktoś z tych wolontariuszy może mieć wobec Ciebie sprawę lżej lub bardziej niezgodną z prawem i może Ci wtedy przypomnieć, iż jak Ty potrzebowałeś, to Ci pomagał i to bezpłatnie i że wybiłeś się również i na jego pracy. Czasy komuny się skończyły a w praktyce nic bezpłatnie nie ma i zawsze rachunek przychodzi wcześniej czy później. Zatem jeżeli tego nie czynisz, proponowałbym Ci wypłacenie chociaż symbolicznego wynagrodzenia, nie stoi to na przeszkodzie z zasadami wolontariatu. Młodzi poczują się bardziej szanowani. To gra na emocjach;) <br /><br />Jak chodzi o te cykliczne imprezy, zastanów się, co tych ludzi przyciąga? Jest coś wyjątkowego,np. jakiś pochód z Judoszem czy to raczej przypomina bardziej festyn sołecki a frekwencja jest spowodowana niszą wynikłą np. z braku miejscowego baru czy podobnie działającej instytucji (miejsca rozrywki). Nie znam lokalnej specyfiki i trudno czynić mi założenia. Postaram się uczestniczyć z którejś z twoich inicjatyw. <br /><br />Im plus, mam nadzieję, iż u Ciebie pewne rzeczy nie mają miejsca, ale niejednokrotnie zauważyłem iż na podobnego typu zabawach sołeckich jest ułatwiony dostęp do alkoholu dla nieletnich. A propos, sam z kolegami, wieki temu korzystaliśmy z tej możliwości. Miej na uwadze, iż właśnie wtedy rodzice i starsi spożywający pewne trunki w otoczeniu dzieci zasiewają w sercach swoich pociech patologie, które niejednokrotnie kończą się 20/30 lat później w kolejce po zasiłek w miejscowym OPS/MOPS. <br /><br />A co masz do zaproponowania pozostałym grupom wiekowym? <br /><br />Jednak doceniam twój wkład i zaangażowanie. Moje rady możesz pominąć, możesz wziąć pod uwagę. Myślę, iż takich osób, jak Ty, w miejscowych samorządach sołeckich powinno być zdecydowanie więcej. Znam specyfiki lokalne w innych dziedzinach, gdzie sołtys to osoba cementująca miejscowych sołecki układ, są partactwa, partyjniactwo, familia, działania sprzeczna z prawem, które w przypadku wykrycia kończą się szczuciem mieszkańców wsi na daną osobę. Jedynie czego zazdroszczę, iż moja miejscowość nie posiada takiego sołtysa jak Ty. Tylko nie sprzedaj się politycznie!!!!!!!!!!! <br /><br />