Zakazu wstępu do lasów nie ma i raczej nie będzie

W lipcu pogoda raczej roślinności nie sprzyja. Chociaż odnotowaliśmy obniżenie temperatur, wciąż było bardzo mało opadów. Roślinność była na tyle sucha, że mówiono o wysokim ryzyku wystąpienia pożaru. Na szczęście aktualnie, w związku z niedzielną ulewą (silne opady deszczu odnotowano 21 lipca 2019 roku po południu), sytuacja nieco się poprawiła – u nas zakazu wstępu nie ma, nie rozważaliśmy również wprowadzenia takiego rozwiązania – wyjaśniają przedstawiciele Nadleśnictwa Ustroń – po lasach można spacerować, oczywiście na wyznaczonych ścieżkach. W związku z ostatnim deszczem (szacuje się, że spadło nawet 30 mm), wierzchnia warstwa lasu jest dobrze nawilżona i sytuacja taka utrzyma się przez najbliższe dni. Wciąż jednak należy pamiętać, żeby ostrożnie obchodzić się z ogniem i nie wyrzucać niedopałków – dodaje.

W przypadku lasów, podlegających pod Nadleśnictwo Wisła sytuacja jest bardzo podobna – w górach wprowadzanie zakazów wstępu do lasów jest rzadkością. Nigdy nie można zupełnie wykluczyć takiego rozwiązania (chociażby ze względu na możliwość wystąpienia licznych wiatrołomów, czy też nieprzewidzianej klęski ekologicznej), jednak raczej się to nie zdarza – wyjaśniają przedstawiciele wiślańskiego nadleśnictwa.

Intensywne opady deszczu i poprawa sytuacji w lasach jednak w żaden sposób nie zwalniają nas z myślenia. W lasach z ogniem należy obchodzić się szczególnie ostrożnie, a wyrzucenie niedopałka może doprowadzić do tragedii. Aktualnie w regionie nie ma zagrożenia pożarowego. W lasach nie ma również zbyt wielu połamanych drzew ani nie są prowadzone opryski chemiczne. Wszystkie zmiany i aktualnie obowiązujące zakazy można śledzić na oficjalnej stronie internetowej lasów państwowych, gdzie dane są naniesione na mapę – link tutaj.

JŚ