Wypełni komunikacyjną lukę
Entuzjazm samorządowców
- Nie mam wątpliwości, że połączenie kolejowe musi być. Widzę, jak to działa w Czechach, jak wielu ludzi korzysta z kolei. Wiem, jak dobre możemy mieć połączenia, jeśli uda się to zrealizować. Mieszkańcy czekali na to 14 lat. Liczę, że za kilka lat z Cieszyna będzie można wszędzie dojechać. - podnosił Mieczysław Szczurek, starosta cieszyński.
Mirosław Sitko, burmistrz Skoczowa podkreślił natomiast, że miasto jest obecnie zakorkowane. - 90 autobusów codziennie jeździło z Wisły i Cieszyna do Bielska-Białej. To ogromna ilość. Potem, gdy "zwinięto" tory ludzie kupowali stare samochody, by móc dojeżdżać do pracy lub szkoły. Nie ma już gdzie parkować. Przejazd przez Skoczów w weekend to koszmar. (…) Kolej może rozładować korki. - wyjaśnił.
Zdaniem burmistrza Skoczowa rozkład jazdy na odbudowanej trasie kolejowej powinien być stabilny, a nie zmieniany co kilka miesięcy. Zaapelował również, by przy okazji inwestycji, odrestaurować dworzec w Skoczowie.
Andrzej Płonka, starosta bielski zauważył, że linia 190 z Bielska-Białej do Skoczowa jest łącznikiem między Cieszynem i Krakowem. - W boomie inwestycyjnym, z którym mamy do czynienia, są rzeczy ważne, które wybiegają w przyszłość nie na 5 czy 10 lat, ale na pokolenia. Kolej takie przesłanie niesie, niezależnie od tego, jak przebiegał będzie rozwój motoryzacji. - wyjaśnił.
Także Jarosław Klimaszewski, prezydent Bielska-Białej podkreślił, że miastu zawsze zależało na odtworzeniu linii, która jest niezmiernie ważna dla rozwoju regionu. - To sieć nie tylko subregionalna, ale też międzynarodowa w kierunku na Cieszyn i granicę z Czechami.
Nowe przystanki
Obecny na konferencji Grzegorz Puda, minister funduszy i polityki regionalnej powiedział, że modernizacja 22-km odcinka linii kosztować ma około 350 mln zł netto. 85 procent potrzebnej kwoty pochodziło będzie z Programu Kolej+. Resztę sfinansują samorządy, w tym województwo śląskie.
Według ministra na długości ponad 20 km zmodernizowane zostaną tory i sieć trakcyjna, przebudowanych zostanie kilkadziesiąt obiektów inżynieryjnych, przejazdów i przejść kolejowych. W przyszłości pociągi pojadą z większą prędkością, do 100 km na godzinę.
Na trasie powstaną także nowe przystanki kolejowe. - Niektóre zostaną odbudowane. Możliwe są też drobne relokacje, bo czasy się zmieniły i nie wszędzie, gdzie niegdyś przystanki były, można je pozostawić. – wyjaśnił.
Janusz Pierzyna, wójt Jasienicy dodał, że mieszkańcy Jasienicy chcieliby, aby obecny przystanek kolejowy przy ul. Cieszyńskiej, na granicy Jaworza i Jasienicy, przesunąć około 200 metrów w stronę Skoczowa. Z informacji, które mamy od wójta Jaworza wynika, że Jaworzanie nie chcą kolei. - wyjaśnił.
Wójt dodał, że ciężko będzie zlokalizować nowy przystanek w Farzynie, dzielnicy Jasienicy, która przylega do linii kolejowej. Bardziej prawdopodobne jest stworzenie przystanku na Begonii.
Wójt Jasienicy powiedział na konferencji, że „wszyscy pracowaliśmy przez wiele lat, żeby nie zapomniano o tej linii. - Za Austrii, w 1881 roku, ktoś ją wybudował i ponad 130 lat kolej funkcjonowała. W 2009 roku zaczęło się wygaszanie linii,. W lutym 2013 roku pojechał ostatni pociąg. To było smutne. (…) Większość samorządów zadeklarowała wsparcie, także te, które nie są na trasie, jak Ustroń, Wisła, czy Goleszów. Aglomeracja musi oddziaływać na cały region. - podkreślił.
Grzegorz Puda zaznaczył natomiast, że modernizacja linii wypełnia lukę komunikacyjną, ponieważ obecnie wielu mieszkańców podnosi, że praktycznie nie ma komunikacji zbiorowej. - Głównie obsługują ją prywatne firmy transportowe. Kolej stanie się alternatywą. Mieszkańcy będą mogli bezpiecznie i szybko przedostać się z Bielska-Białej do Cieszyna czy do Ustronia lub Wisły. - przekonywał.
(ach)
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.