Wyciek opanowany
Na szczęście udało się już opanować wyciek gazu na skoczowskiej stacji LPG przy ulicy Katowickiej. Przypomnijmy, do rozszczelnienia instalacji doszło dzisiaj przed południem – najprawdopodobniej podczas prowadzonych prac konserwacyjnych przy zbiorniku.
Przez kilka godzin strażacy schładzali kurtyną wodną instalację. W akcji cały czas bierze udział kilkanaście zastepów straży pożarnej z całego powiatu a także jednostka chemiczna z Bielska Białej.
W sumie ewakuowano blisko 325 mieszkańców zagrożonego terenu.
Strażakom udało się odciąć płynący gaz. Na miejsce przyjechał już z Krakowa specjalny wóz, który przepompuje pozostały gaz do cysterny - mówi Dariusz Heczko naczelnik wydziału spraw obywatelskich i obronnych urzędu miejskiego w Skoczowie
Mimo, iż z zbiornika nie wydobywa się już gaz ciągle istnieje niebezpieczeństwo wybuchu. Gaz może znajdować się w niżej położonych piwnicach.
Kiedy cały gaz zostanie przepompowany – wówczas mieszkańcy będą mogli wrócić do domów. Wcześnie jednak straż musi sprawdzić ich zabudowania. To kwestia kilku godzin – dodaje Jacek Stelmach komendant skoczowskiego komisariatu policji. Ewakuowani mieszkańcy mogą do tego czasu schronić się w budynku skoczowskiej straży pożarnej.
Cały czas zablokowana jest „wiślanka” od Ochab do skrzyżowania w Skoczowie.
To drugi przypadek wycieku gazu w tym roku w powiecie cieszyńskim. 16 kwietnia w Ustroniu, podczas prac konserwacyjnych doszło do zapalenia się gazu na stacji LPG (czytaj: OGIEŃ OPANOWANY)
Jan Bacza
Więcej w temacie
WYCIEK W SKOCZOWIE
FOTOREPORTAŻ
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.