Wszyscy skryci w płaszczu Maryi
Pogórze stało się stolicą pompejańskiej modlitwy. To tam przybyli wierni z całej diecezji bielsko-żywieckiej i nie tylko. – Spotykamy się każdego drugiego dnia miesiąca na świętych nocach modlitwy. Do Pogórza przyjechało ponad 60 delegacji z różnych parafii również archidiecezji katowickiej – mówi Lidia Wajdzik, krzewiąca kult pompejański w Skoczowie.
Co miesiąc drugiego dnia miesiąca spotykają się też wierni modlący się o łaski u stóp Matki Boskiej z Pompejów. To cudowne miejsce. Tu wiele osób doświadczyło już wielu łask. Moc Kaplicówki, Matki Boskiej, bł. Jana Pawła II. To wszystko jak mówią członkowie Apostolstwa dobrej Śmierci i Ruchu Pompejańskiego sprawia, że panuje tu cudowna atmosfera do spotkania z Bogiem. – Ludzie kiedy są w potrzebie biorą do ręki różaniec i zawierzają swoje problemy Matce Bożej. A ona słucha. Czasem jeśli nawet nie są spełniane nasze oczekiwania, to sprawia, że widzimy nasze życiowe błędy, Królowa Różańca z Pompejów uratowała już niejedno małżeństwo, podarowała zdrowie, czy nawet nowe życie – opowiada Lidia Wajdzik.
I tak przychodzą ze swoimi rozterkami. – Przyszliśmy podziękować za wszystkie łaski z to, że możemy tu być. że możemy się spotkać i modlić się – mówi Irmina Raszka Ciemała z Hażlacha.
Kolejna uczestniczka również z Hażlacha miała niedawno tragiczny wypadek. – Spadłam z dwóch metrów na betonowy mur. Rozmiażdżyłam nogę, a dziś chodzę bez kuli. Lekarz uznał to za mały cud – mówi Teresa Gazurek z Hażlacha.
Na Kaplicówce co miesiąc drugiego dnia miesiąca wierni gromadzą się na czuwaniu pompejańskim. W Kaplicy św. Jana Sarkandra znajduje się też relikwiarz trzeciego stopnia – różaniec na którym modlił się Jan Paweł II. – Do Matki Boskiej z Pompejów naprawdę warto przyjść – dodaje Lidia Wajdzik.
DK
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.