Wielkie Sprawdzanie
Do szpitali, przychodni, aptek i sklepów medycznych w całej Polsce z dużą częstotliwością trafiają ostatnio pisma od producentów i central zaopatrzenia medycznego z pośbami o wycofanie niektórych serii strzykawek i igieł, a także aparatów do przetoczeń. Nie inaczej jest na Śląsku Cieszyńskim, gdzie i na przykład ze Szpitala Śląskiego do zwrotu powędrowało w tym tygodniu 590 dwuczęściowych strzykawek 5 ml wyprodukowanych przez "Polfę Lublin" SA i opatrzonych numerem serii 070421.
Pismo, które do nas dotarło, nie podaje przyczyn takiej decyzji, nakazuje jedynie natychmiastowe wstrzymanie obrotu i używania tej serii strzykawek - tłumaczy Sylwia Kożdoń, specjalistka ds. epidemiologii w Szpitalu Śląskim w Cieszynie.
Wielu serii igieł i strzykawek, które wycofywano, my w szpitalu w ogóle nie mieliśmy. Wszystkie te pisma to po prostu pokłosie incydentów medycznych ujawnionych w kilku szppitalach w Polsce i związanych z użyciem konkretnego sprzętu, na które jego poducenci i dystybutorzy reagują wycofywaniem - wyjaśnia Ewa Kielar, pielęgniarka naczelna Szpitala Śląskiego w Cieszynie.
Do magazynów, a następnie do firm zaopatrujących cieszyński szpital w sprzęt, wróciły ostatnio igły chińskiej produkcji "Wego Fine" serii 060925 i 070315 o przekroju 0,45 - 1,2 mm. W stosunku do ilości igieł używanych w szpitalach, to margines - mówi Ewa Kielar. Najświeższa sprawa to aparaty do przetoczeń: własnie w tego rodzaju sprzęcie w szpitalach w Sosnowcu i Radomiu wykryto zanieczyszczenia.
Mamy zwracać uwagę, czy są prawidłowo zapakowane, niezanieczyszczone i wolne od wad widocznych gołym okiem. Zapewniam, że pielęgniarki są w tej kwestii zawsze bardzo czujne - dodaje E. Kielar. Jak dotąd, nie wykryto wadliwych aparatów.
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.