Wielki wysiłek dla "Tasiora"
Szczytny cel
-”Tasior” jest sparaliżowany, przykuty do szpitalnego łóżka i zdany na opiekę rodziców. Postanowiliśmy mu pomóc nagłaśniając jego sprawę i przeprowadzając dla niego zbiórkę pieniędzy – wyjaśnił Damian Ligocki, pomysłodawca akcji „1047 km dla Tasiora”. Przedsięwzięcie wspiera także Fundacja Sprzymierzeni z Grom.
Akcja podzielona została na trzy etapy. Pierwszy - wyjście na Baranią Górę i zejście do źródeł Wisły już zrealizowano. Kolejny - to bieg ze Skoczowa do zbiornika Goczałkowicach.
27 kwietnia o 8.00 rano w Goczałkowicach rozpocznie się etap trzeci. - Popłyniemy kajakami z Goczałkowic do Bałtyku. Do Warszawy płyniemy z kolegą z Kawalerii Powietrznej. W stolicy dołączy do nas korespondentka wojenna Bianka Zalewska, a także były żołnierz GROM – dodał Ligocki. W Warszawie uczestnicy niezwykłej sztafety spotkają się z ważnymi osobistościami świata wojskowego w Polsce.
Hart ducha
Mariusz Tkaczyk służbę rozpoczął w 2002 roku w 25 Brygadzie Kawalerii Powietrznej w Tomaszowie Mazowieckim. Trzy lata później wziął udział w pierwszej misji do Iraku. Dwa lata później w drugiej. W 2010 roku wyjechał do Afganistanu. W 2013 roku odszedł do cywila.
Za nienaganną służbę dwukrotnie otrzymał Gwiazdę Iraku, raz – Gwiazdę Afganistanu, a także m.in. Brązowy Medal za Obronność i Medal ISAF.
Zostają sami
Projekt "1047 km dla Tasiora" ma także zwrócić uwagę Polaków na problemy weteranów. - "Tasior" nie ma przyznanej renty. Dostaje tylko dodatek pilęgnacyjny, w wysokości około 200 złotych. Ma połamany kręgosłup. Może jedynie poruszać rękoma. Od wypadku nie jest w stanie usiąść nawet na wózku inwalidzkim – podkreślił organizator akcji pomocy. Wraz z kolegami chcą zebrać około 40 tysięcy złotych, aby sparaliżowany żołnierz mógł rozpocząć rehabilitację i powoli wracać do normalnego życia.
- Jest bardzo dużo rannych weteranów po wojnie w Iraku czy Afganistanie, którzy nie mają należytej opieki. Dostają małe dodatki, odszkodowania. Nie są w stanie pozwolić sobie na pełne leczenie, by godnie żyć – powiedział Damian Ligocki, także były żołnierz, który Polskę reprezentował poza granicami kraju.
Pieniądze na rehabilitację "Tasiora" zbierane są także podczas kiermaszy, organizowanych w szkołach o profilu wojskowym.
anszaf
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.