Znane są przyczyny tragedii
Do tragedii doszło 29 grudnia ubiegłego roku. W wyniku wybuchu śmierć ponieśli 46 –letni mężczyzna, który mieszkał na drugim piętrze oraz 78 – letnia kobieta, lokatorka z pierwszego piętra.
Bielscy śledczy ustalili, że do pożaru i zawalenia kamienicy przy ul. Głębokiej doprowadziło celowe działanie człowieka. Rozszczelniona została instalacja gazowa w budynku. - Mamy pewność, że nastąpiło rozszczelnienie instalacji, które spowodowało wypływ gazu, a następnie zainicjowanie jego zapłonu. Nie mamy wiedzy, w jaki sposób doszło do inicjacji wybuchu. Czy to było zapalenie światła, czy płomienia - tego nie wiemy – wyjaśnił prokurator Paweł Nikiel, rzecznik bielskiej Prokuratury Okręgowej.
Prokuratorzy nie są w stanie odpowiedzieć na pytanie, kto rozszczelnił instalację. Część mieszkańców miasta mówiła tuż po tragedii, że to mężczyzna, który zginął w katastrofie. Powodem miała być jego trudna sytuacja rodzinna.
Po wybuchu jeden z budynków sąsiadujących z zawaloną kamienicą musi zostać rozebrany. Ekspertyza techniczna wykazała, że nie opłaca się jego remont.
Po rozbiórce powstanie m.in. dodatkowa przestrzeń, która ułatwi przystąpienie wspólnocie mieszkaniowej z kamienicy nr 34 do jej remontu.
(ach)
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
.jpg)




Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
