Zaolzie. O przyrodzie w poezji Ewy Milerskiej
Raclavská przypomniała życiorys autorki z Nydku oraz zwróciła uwagę na obecność beskidzkiej przyrody w jej twórczości. – Jeśli ktoś urodził się w górach, czuje, że tam jest jego miejsce, to musi współistnieć z przyrodą, która go otacza – mówiła. Jak zaznaczyła, w wierszach Milerskiej niemal zawsze pojawia się jakiś element natury – drzewo, zmieniająca się pora roku.
Prelegentka wskazała również na to, że Milerska pisała dla swoich ludzi i o sprawach im bliskich – o tym, co ważne dla mieszkańców Zaolzia. Podkreśliła też, że mimo wojennych doświadczeń autorka nie utraciła wiary w dobro i nadziei na przyszłość.
Zaznaczyła także, że Ewa Milerska była aktywna społecznie – jako bibliotekarka, kronikarka, animatorka życia lokalnego, działaczka PZKO i Klubu Kobiet – a mimo licznych obowiązków zawsze znajdowała czas na pisanie.
Jednym z ważniejszych momentów w jej twórczości było zdobycie nagrody na Wiośnie Poetyckiej w Kłodzku za utwór napisany po polsku w języku ogólnonarodowym. – Pokazała, że tworzy w gwarze cieszyńskiej, ale równie dobrze posługuje się literacką polszczyzną – mówiła Raclavská.
Prelegentka zwracała uwagę na szacunek Ewy Milerskiej wobec języka i zwyczajów przodków oraz jej wrażliwość na zmiany zachodzące w społeczeństwie.
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
