Zaolzie. Kulisy Sceny Polskiej na wystawie

Portrety cieszyńskich aktorów autorstwa Mariana Siedlaczka ukazują znane widzowi ze spektakli twarze w zupełnie innej odsłonie – bez kostiumów, charakteryzacji, nawet bez najdrobniejszego makijażu. Ukazane w czerni i bieli portrety są naprawdę piękne. A na wernisażu ich autor dziękował modelom, że zgodzili się wziąć udział w jego, jak sam to określił, eksperymencie. - Dziękuję moim bohaterom, że zgodzili się pokazać takimi, jakimi są naprawdę i jakimi być może nikt ich nie zna. Bo przecież aktorów znamy przede wszystkim pod przykryciem, kiedy w kostiumach grają swoje role – mówił.

Kolejną częścią ekspozycji, dla której warto odwiedzić wystawę są fotografie Wiesława Przeczka, który dla odmiany odkrywa przed nami rąbka tajemnic zza kulis. Sfotografował on bowiem aktorów podczas prób do spektaklu „Rajska jabłonka”. Aktorzy są bez kostiumów, a fotograf uwiecznił ich zarówno podczas ćwiczenia poszczególnych scen, jak i ogólnie, zakulisowe życie teatru.

Kto natomiast woli bardziej nowoczesne środki przekazu z chęcią obejrzy będący częścią wystawowej ekspozycji multimedialny projekt „Maski i twarze” autorstwa Agaty Kokotek.

No i na koniec na równą uwagę zasługują eksponaty trójwymiarowe. Przede wszystkim znane widzom z najpopularniejszych przedstawień kostiumy, elementy scenografii, a także rekwizyty używane podczas najbardziej znanych spektakli. Nie trudno się domyślić, że podczas zorganizowanego w sobotę 24 września przed jubileuszowym spektaklem wernisażu wystawy wielu ją zwiedzających chętnie robiło sobie zdjęcia w towarzystwie manekinów ubranych w znane ze sceny kostiumy. No a ci, którzy nade wszystko cenią sobie kontakt ze słowem i obrazem oglądanym i czytanym na prawdziwym papierze chętnie korzystają z możliwości przeglądania starych kronik i programów również wystawionych na ekspozycji.

Wystawę mozna oglądać do 23. października br.


(indi)