Jak Kajetan Kajetanowicz zaczynał w Cieszyńskiej Barbórce?
Kajetan Kajetanowicz, jak mówi swój pierwszy start w Cieszyńskiej Barbórce wspomina bardzo miło. – Było dużo emocji. Mam wiele bardzo miłych wspomnień. Pamiętam, że za pierwszym razem jechałem tak szybko, że myślałem, że wygram w klasyfikacji generalnej, a przecież jechałem maluchem – mówi z uśmiechem i wspomina, ze do rajdu się długo i skrupulatnie przygotowywał. – To był pierwszy start, wiadomo każdy się chce wtedy pokazać z jak najlepszej strony. To było takie „carpe diem”, nie miałem wtedy zbyt dużo w planie na przyszłość – dodaje Kajetan Kajetanowicz.
To, jak mówi był pierwszy i zarazem najważniejszy, na ten moment jego start w życiu. Jednak nie zakończył się najlepiej. – Szczerze mówiąc na pierwszym odcinku specjalnym cztery razy dachowałem. Chciałem tak szybko jechać, że w którymś momencie na zakręcie pojechałem za szybko i się poodbijałem… kończąc na boku –
Nad Cieszyńską Barbórką patronat medialny sprawuje Portal Śląska Cieszyńskiego OX.PL.
Dorota Kochman
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.