Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
wiadomości

W górach drożej….

 Nawet wietrzna i deszczowa aura nie zniechęciła turystów.  W czasie Świąt Bożego Narodzenia w Beskidy przyjechało mniej osób, niż przed pandemią koronawirusa. Na toNowy Rok było już prawie pełne obłożenie. Pomimo kryzysu ludzi nie zrażają nawet ceny, które są coraz wyższe.

Cenowy zawrót głowy

Za osiem nocy dla dwóch osób z dwojgiem dzieci można nawet zapłacić w Wiśle 7300 zł. W ofercie jest śniadanie wliczone w cenę. Można spotkać tańsze oferty, opiewające na np.: 4160 zł.

Większość osób wybiera jednak krótsze pobyty. W związku z tym i ceny są niższe. Za pobyt rodziców z jednym dzieckiem w pierwszy weekend ferii – dwa noclegi - w  Wiśle i okolicach trzeba zapłacić – w zależności od standardu – od 500-600 zł do 2 tys. zł.

Górale już wiedzą, że goście na ferie dopiszą, bo informacje turystyczne codziennie odbierają sporo telefonów z pytaniami dotyczącymi wolnych miejsc, a także atrakcji, jakie zostaną przygotowane na czas wypoczynku.

Krócej, ale intensywniej

Z informacji właścicieli pensjonatów i hoteli wynika, że choć turyści dopisują, to skrócił się ich czas pobytu. Tadeusz Papierzyński z Urzędu Miasta w Wiśle wyjaśnił, że jest to skutek inflacji.  - Rzadko się zdarza się, by wypoczywający przyjeżdżali na dłużej niż trzy, cztery dni. To samo widać przy rezerwacjach na ferie. Mało jest siedmiodniowych,  że o gościach na pełne dwa tygodnie nie wspomnę. Najczęściej przyjeżdżają na trzy do pięciu dni. – powiedział

Podrożało dosłownie wszystko. Benzyna, pobyt w hotelu, posiłki w restauracjach. Do tego dochodzą oczywiście ceny karnetów na wyciągi narciarskie, koszty wypożyczenia sprzętu narciarskiego, masaży, czy też pobytu np. w strefie wellnes. Średnio ceny wzrosły od 10 do 20 procent.

Wystarczy spojrzeć na ceny posiłków w restauracjach np.: w Wiśle. Tatar wołowy kosztuje 59 złotych, oscypek z grilla z dodatkami w postaci m.in. chipsów z włoskiej szynki – 35 zł. Za fileta z pstrąga zapłacimy prawie 70 zł.

Taniej jest w karczmach, gdzie za oscypka z żurawiną zapłacimy 28 zł, za chleb ze smalcem i kiszonym ogórkiem – 18 zł, a za kotlet schabowy z ziemniakami z wody i kapustą zasmażaną – 39 zł. O obiadach za 20 zł można zapomnieć.

Atrakcji nie zabraknie

Właściciele ośrodków narciarskich w Beskidach dbają o to, aby śnieg był na stokach. Podczas ostatnich tygodni panujące minusowe temperatury, a także obfite opady śniegu sprawiły, że pomimo wiosennej aury w ostatnich dniach, na trasach leży nawet 70 cm śniegu. - Na ferie dla województwa śląskiego śniegu nie powinno jednak zabraknąć. Mówię tu m.in. o ośrodkach Siglany, Nowa Osada czy przy hotelu Stok. Oni dysonują sporą ilością śniegu. Zainwestowali w armatki.  – powiedział Tadeusz Papierzyński.

Hotele mają kryte baseny,  a w centrum Wisły będzie można skorzystać z lodowiska.

(ach)

 

źródło: ox.pl
dodał: red

Komentarze

1
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze internautów. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Zobacz regulamin
2023-01-09 10:15:33
sierżant_Niemyty_Wycior: w górach drożej, w dolinach drożej, wszędzie drożej - tak się kończy dojna zmiana
Musisz się zalogować, aby móc wystawiać komentarze.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
To również może Ciebie zainteresować:
Ostatnio dodane artykuły: