V Zimowe wejście na Czantorię w krótkich gaciach

Ruben: Fantastyczne impreza! Przybyły morsy z całej Polski. Z roku na rok większa! Brawo Sebastian Tryka!

"tom": ... dewiacja w czystej formie, ale kto odmieńcom zabroni ;-)

Ruben: To taka rodzima specjalność. Wypowiadam się, choć nie mam o tym pojęcia...

Ruben: To taka rodzima specjalność. Wypowiadam się, choć nie mam o tym pojęcia... Uczestniczyło w tym ponad 1500 osób...

krzysztof  mm: Ruben a ty wiesz, że na tej samej Czantorii się niegdyś i wcale nie tak dawno tłumy gromadziły w oczekiwaniu na koniec świata?... Uważasz, że jak 1500 ludzi się na mrozie porozbiera to niby co, medycynę do góry nogami wywracają? nie słyszałeś o takich gierojach w samych majtkach, co ich goprowcy od śmierci ratowali? o różnych kłopotach ze zdrowiem po takich wyczynach? Ja nie mówię, że nie wolno, kto szalonemu zabroni, ale żeby od razu im brawa bić to ja się pytam za co konkretnie. Morsy w Wiśle w Skoczowie - co to ma niby być? impreza towarzyska? pozowanie do zdjęć, i to koniecznie z butelkami z alkoholem? Jest taka grupa co to lubi, nota bene wbrew przepisom o korzystaniu z wód publicznych, i tyle. Są szachiści, rowerzyści, działkowicze, ale to włażenie do zimnej brudnej rzeki jest uważam po prostu żałosne. I jeszcze te rączki w górę, czapeczki na uszach, i po łyczku dla kurażu i na rozgrzewkę. Proszę bardzo, skoro zimny prysznic w łazience nie pasuje. Może właśnie dlatego nie pasuje, że fotki stamtąd na ox nie pójdą. Krótkie gacie, krótka piłka.

Oko: Gość przyklaskujący, gdy odmawiano leczenia z powodu epidemii kataru, zesrał się bo kilka osób wchodzi do zimnej wody. Komuch najczystszej postaci.

Ruben: Idiotów ci u nas dostatek...

krzysztof  mm: w sobotę pod Czantorią wysyp, podobno 1500

Ruben: Do wszystkich wyżej wymienionych, etatowych opluwaczy: St. Lem: "gdyby nie internet, nigdy bym się nie dowiedział ile jest idiotów na świecie".

krzysztof  mm: a teraz spójrz w lustro, bo może to tobie było?