Unijne ostatki

– Tak naprawdę to przedostatnie rozdanie pieniędzy, które zostały nam z 14 milionów złotych, a więc ogólnej puli do rozdysponowania w ostatnim okresie programowania – powiedział Jerzy Szalbot. – W tej sytuacji ogłosiliśmy jedynie konkurs na małe projekty oraz różnicowanie w kierunku działalności nierolniczej. Na małe projekty mieliśmy przeznaczone 400 tysięcy, w przypadku różnicowania, gdzie mogli wystartować tylko rolnicy, do podziału była identyczna kwota.

W kategorii małe projekty Rada Lokalnej Grupy Działania miała do rozpatrzenia 39 projektów, które oceniała pod kątem zgodności z Lokalną Strategią Rozwoju „Cieszyńska Kraina”. 19 projektów oceniła za zgodnie, w przypadku 25 w odpowiedniej rubryce trzeba było wpisać „nie”. Jakie wnioski przeszły dalej? Są to między innymi „Spotkania kulturalne w bibliotece” (złożyła go Biblioteka Publiczna w Skoczowie, wnioskowana kwota 9920 złotych), „Rewitalizacja źródła wody leczniczej – solanki jodkowej Korona w Zabłociu” (Solanka z Zabłocia, sp. z o.o., 50 tys. zł) „Budowa galerii dla twórców z terenu LGG Cieszyńska Kraina, na bazie obiektu wpisanego do ewidencji wojewódzkiego konserwatora zabytków (Agroturystyka „Chlebowa Chata”, 50 tys.) czy „Dni Skoczowa – 10 lat w Unii Europejskiej – organizacja imprezy promocyjno-kulturalnej powiązanej z promocją lokalnych wyrobów (Miejskie Centrum Kultury „Integrator” w Skoczowie, 23 tys. 414 zł).

W kategorii działalności nierolniczej wnioski złożyło 16 rolników, z czego dziewięć zostało zaakceptowanych. Radzie spodobało się m.in. rozwinięcie działalności pozarolniczej poprzez świadczenie usług agrotechnicznych, a nawet w zakresie pomocy drogowej. – To wyciągnięcie ręki do rolników, żeby mogli otworzyć inną działalność. Mieliśmy na przykład projekt rolnika, który zakupił ciągnik i maszynę czyszczącą, żeby utrzymać drogi gminne w czystości, co jest ważne przy różnego rodzaju pracach polowych – dodał prezes „Cieszyńskiej Krainy”.
Wnioski na „tak” zostały wysłane do Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach, gdzie przejdą ponowną weryfikację.
– Zostanie nam pieniędzy na ostatni konkurs w przyszłym roku, tzw. czyszczący. Ogłosimy go z pieniędzy, które nam zostaną oraz ze zwrotów z Urzędu Marszałkowskiego – zapowiedział Jerzy Szalbot.

wot