Trzynastka też szczęśliwa dla Dębowianki
Zaczęło się od nokautu na zawodniczkach z Chorzowa. Pierwszą partię podopieczne trenera Włodzimierza Habarty wygrały 25:6. Katem przyjezdnych okazała się w pierwszym secie atakująca Dębowianki, Justyna Neniczka, która weszła do pola zagrywki przy stanie 2:4, a opuściła je, gdy Dębowianka prowadziła… 18:4. Kilkadziesiąt sekund zajęło miejscowym dokończenie tej partii i tu warto pochwalić się kolejnym rekordem, który padł w dębowieckim gimnazjum. Na wygranie pierwszego seta miejscowe potrzebowały 12 minut.
Dwie pozostałe partie również pod dyktando gospodyń, z tą różnicą, że trener Habarta rozpoczął rotacje w ustawieniu i można było sprawdzić i przeanalizować rozwiązania, które mogą okazać się potrzebne w późniejszym etapie rozgrywek. Ponadto, w spotkaniach pierwszej z ostatnią drużyną często bywa tak, że pewny swego faworyt zaczyna w ramach fałszywej „sportowej” postawy odpuszczać ekipie skazanej na klęskę, a ten jeśli tylko poczuje szansę. zaczyna kąsać potentata i tak się rodzą sensacyjne rozstrzygnięcia. O profesjonalizm ekipy z Dębowca możemy być spokojni, która całe spotkanie zagrała z pełnym zaangażowaniem nie patrząc na to, które miejsce zajmuje zespół po drugiej stronie siatki, osłabiony dodatkowo, jeśli chodzi o sobotnie rywalki z Chorzowa, brakiem dwóch podstawowych zawodniczek.
Nasze siatkarki zagrały profesjonalnie od pierwszej do ostatniej piłki po czym udały się na klubową Wigilię, a pierwsze prezenty otrzymały tuż po zakończeniu spotkania, gdyż w Dębowcu zaczynają pojawiać się potencjalni sponsorzy i nagrodą za sobotnie zwycięstwo były spore zniżki w jednym z salonów kosmetycznych. Największy bonus otrzymała Justyna Neniczka, wybrana najlepszą zawodniczką zawodów, za okazałe znokautowanie zawodniczek z Chorzowa serią 16 celnych ciosów w pierwszym secie.
Jerzy Gościński
UKS Dębowianka Dębowiec - Silesia Volley Chorzów 3:0 (25:6, 25:15, 25:13)
DĘBOWIANKA: Puczok, Spaczek-Krzywoń, Graff, Neniczka, Janik, Pisiut, Gościńska (libero), Szczypka (libero) oraz Raabe, Gil i Matuszna.
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.