Trzecia porażka z rzędu!
Trzecie spotkanie z rzędu przed własną publicznością i trzecia porażka. W środę, trzy punkty z Trzyńca wywieźli hokeiści z Liberca, w piątek Hradca, a dziś ta sztuka powiodła się zawodnikom z Brna. I co ciekawe, wystarczyła im do tego jedna bramka.
To chyba jedyny pozytyw z niedzielnego meczu Stalowników – szczelna defensywa. W poprzednich dwóch spotkaniach inkasowali aż dziesięć bramek, a dziś tylko jedną. Zwycięskie trafienie padło dość szybko, bo Ondrej Nemec już w 2. minucie wykorzystał grę w przewadze.
Sytuacje mnożyły się po obu stronach, ale żaden z hokeistów nie zdołał już skierować krążka do bramki. Kometa zainkasowała komplet punktów i plasuje się w tabeli na piątym miejscu, zaraz za trzynieckim klubem. Choć do końca sezonu zasadniczego pozostało jeszcze siedem spotkań, to istnieje spore prawdopodobieństwo, iż oba zespoły zmierzą się ze sobą w 1/4 finału play-off.
- Rostrzygnęły przewagi. Brno od razu z tej pierwszej strzeliło gola. U nas ten element mocno szwankuje ostatnio. Najbardziej martwi nas przewaga 5 na 3, w której nie zdobyliśmy bramki. Jeśli chcemy zdobywać punkty, musimy je wykorzystywać. Ale i tak chciałbym podziękować całej drużynie, która miała mocny punkt w postaci bramkarza. W sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy, dzisiejszy występ był dobry - podsumował Marek Zadina, asystent Vaclava Varadi.
We wtorek czeka trzynieckich hokeistów mecz w Litvinovie, w ramach 46. kolejki Tipsport Extraligi. Początek spotkania o 17:20, a transmisja w CT Sport.
AP
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.