Tempo z awansem!
Puńcowianie mierzą się z Błyskawicą Drogomyśl o mistrzostwo Okręgówki, ale już dziś mieli okazję zmierzyć się z IV-ligowcem w ramach Pucharu Polski (ŚlZPN), ponieważ na Śląsk Cieszyński zawitała Unia Dąbrowa Górnicza. Podopieczni Michała Pszczółki wykonali plan taktyczny – zagrali zdyscyplinowanie w defensywie, a ich bronią okazały się kontry. Jedną z nich wykończył Tomasz Stasiak, który umieścił futbolówkę w siatce w 29. minucie.
Goście, mimo że na co dzień występują klasę rozgrywkową wyżej, mieli trudności z przebiciem się przez defensywę Tempa. Piłkarze Unii nie stworzyli zbyt wielu dogodnych sytuacji, ale pod koniec regulaminowego czasu gry zabrakło im nieco szczęścia, ponieważ futbolówka zatrzymała się na poprzeczce. Piłkarze z Puńcowa dowieźli jednobramkowe prowadzenie do końcowego gwizdka i zarazem awansowali do najlepszej „4”.
- Powiedziałem chłopakom w szatni, że musimy udowodnić, iż to nie był przypadek, że się tu znaleźliśmy i tak też się stało, co bardzo mnie cieszy. Świetnie, że mogliśmy zmierzyć się z IV-ligowcem, ponieważ nigdy nie wiadomo czy uda nam się awansować. Ale przynajmniej w Pucharze Polski możemy się sprawdzić – przyznał Michał Pszczółka. – Wykonaliśmy plan taktyczny. Gramy trzeci mecz z rzędu w innym ustawieniu. I dziś znowu strzał w „10”. Tomka Stasiaka przesunąłem do ataku, a on odwdzięczył się golem. Fajnie, że chłopaki potrafią się dostosować. Automatyzmy wchodzą nam w krew dzięki treningom, dzięki czemu łatwiej nam się przystosować do przetasowań – dodał szkoleniowiec Tempa.
Puchar Polski (Śląski Związek Piłki Noznej), 1/4 finału:
Tempo Puńców - Unia Dąbrowa Górnicza 1:0
Unia Turza Śląska - Polonia Bytom 1:0
Raków Częstochowa II - Rekord Bielsko-Biała 2:4
GKS Katowice II - Gwarek Ornontowice 1:1 (rzuty karne 4:2)
ap
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.