Tablica upamiętnia powstańców

Tablica stanęła nieopodal pomnika pamięci żołnierzy 202 Pułku Piechoty i batalionu 4 Pułku Strzelców Podhalańskich. Na ścieżce historycznej przy ulicy Księdza Stanisława Gawlasa od ubiegłego roku stoi już m.in. tablica upamiętniająca udział żołnierzy i mieszkańców Śląska Cieszyńskiego w Powstaniu Styczniowym.

Autorem tablicy jest pracownik Muzeum Im. Zofii Kossak-Szatkowskiej, Maksymilian Stańczak, któremu w wyniku przeprowadzonej kwerendy udało się odkryć wielu nieznanych dotąd powstańców pochodzących z Ziemi Cieszyńskiej.

Wśród przedstawionych szerzej postaci oczywiście nie mogło zabraknąć Zofii Kossak-Szatkowkiej i jej dzieci, Anny i Witolda Szatkowskich.

- Podczas powstania pisarka współtworzyła powstańczą prasę. Redagowała "Prawdę" oraz pisała teksty do "Barykad Powiśla". Była też współpracowniczką powstańczego Polskiego Radia, m.in. autorką apelu kobiet polskich do Ojca Świętego Piusa XII, którego treść została wyemitowana na jego antenie. Po upadku Powstania wyszła z miasta wraz z ludnością cywilną – informuje Muzeum im. Z. Kosak-Szatkowsiej.

- 16-letnia Anna Szatkowska służyła w AK jako sanitariuszka w 4. kompani “Harcerckiej” batalionu “Gustaw”. W zależności od potrzeb wypełniała różne zadania: udzielała pomocy medycznej na miejscu walk, transportowała rannych, przenosiła meldunki, opiekowała się rannymi w prowizorycznych szpitalach oraz gotowała posiłki dla powstańców. Walczyła na Woli, a następnie na Starym Mieście. Po zniszczeniu pozycji powstańczych wraz z niedobitkami swojego oddziału kanałami przedostała się na Śródmieście. Po upadku powstania opuściła miasto wraz z ludnością cywilną – opisuje Muzeum.

Jednym z walczących w Powstaniu Warszawskim był również Witold Szatkowski, podówczas 18-latni chłopak. Szatkowski (1926-2005) miał pseudonim “Wilk”. Był starszym strzelcem w kompanii “Dzik” w batalionie “Iwo”. Walczył na terenie Starego Miasta, a następnie w Śródmieściu. Po upadku powstania dostał się do niemieckiej niewoli.

NG/mat.pras.