Sztuka wraca do bolidu. Niepewna przyszłość kierowcy stela

Młody kierowca z Ustronia swój drugi sezon włoskiej F4 zaczął "z wysokiego c" - w inauguracyjnej rundzie na torze Imola tryumfował oraz był drugi, a o jego sukcesie pisały ogólnopolskie media. 16-latek w niedawnej rozmowie z portalem feederseries.com (której fragmenty przytacza blog powrotroberta.pl) przyznał jednak, że nie dysponuje wystarczającym budżetem na dokończenie 7-weekendowego sezonu. - Nasz obecny budżet starczy na 3-4 rundy włoskiej F4. Musimy znaleźć sponsorów ponieważ bez nich nie uda nam się. Jestem sponsorowany przez dwie małe firmy i to jest bardzo pomocne, ale nie wystarczające. Niektórzy moi rywale w tym sezonie przejechali F4 Zjednoczonych Emiratów Arabskich i jadą niemiecką F4, a do tego testują. Ja miałem tylko kilka dni testowych w nowym samochodzie przed Imolą ze względów budżetowych i nie byłem w stanie w pełni się przygotować - mówi kierowca.

Warto jednak dodać, że startom Sztuki przygląda się bacznie PKN Orlen. Zawodnik US Racing mówi, że liczy na wsparcie koncernu. - Byliśmy w kontakcie z Orlenem w ubiegłym roku, ale nie udało nam się zaaranżować sponsoringu. W tym roku liczę na to, że znajdziemy wspólną drogę - podkreśla.

Po pierwszych wyścigach w klasyfikacji generalnej zespołów prowadzi team Ustronianina - US Racing. Sztuka wśród kierowców zajmuje trzecie miejsce.

KR