Świadkowie poszukiwani

erik: To są skutki interpretacji prawa,że pieszy na przejsciu zawsze ma pierwszeństwo.Dawniej uczono w szkołach jak należy przechodzić przez jezdnię.Dobrze by było wrócić do tych czasów.

Volvik: Z tego co ja wiem to ten wypadek miał miejsce na przejściu dla pieszych na wysokości restauracji \"ViP\" (tuż poniżej parkingu cmentarza), a nie na wysokości skrzyżowania z ulicą Wiejską. Widać to dosyć dokładnie chociażby na zdjęciach z poprzedniego artykułu na ten temat. To przecież są dwa różne przejścia dla pieszych oddalone od siebie o około 150m. Jak więc można szukać świadków wypadku jak się gmatwa jego lokalizację.

e-instal1: Nie oceniam winy kierowcy czy pieszej, MIASTO również się przyczyniło do tej tragedii. Tam jest ciemno jak w nie powiem gdzie! I poniżej na przejściu również! Przejedź się tam jeden z drugim z ZDK czy z UM jadąc z góry prawidłową prędkością - nie ma szans zauważyć pieszego bez odblasków. Wystarczy oświetlić jak ul. Pikiety i będzie bezpiecznie.

erik: E-instal .Kierowca może nie zauważyć,ale pieszy widzi i nie powinien się pchać pod nadjeżdzające auto.Wielu pieszych uważa,że ma pierwszeństwo na pasach,więc nawet nie patrzy na jezdnię ,często ze słuchawkami w uszach.Głupota wielu pieszych musi skutkować.

mariobross1977: Czytając wasze komentarze, uważam że nie tylko piesi powinni uważać na pasach ale również kierowcy i to przede wszystkim do nich się teraz zwracam. Zbliżając się do przejścia pieszych widząc pieszych oczekujących na przejście przez pasy na drugą stronę zatrzymajscie się i przepuscie pieszych. Dlaczego zwracam się że szczególną prośbą do kierowców? Dlatego że często zdarzają się sytuacje kiedy to piesi chcąc przedostać się na drugą stronę przechodząc przez pasy o mało co nie zostają potrącenie przez nadjeżdżający pojazd i to w biały dzien. Piesi zwracając im uwagę często spotykają się wulgaryzm ze strony kierowców. Czyli tym samym oznacza to tak jakby tych pasów wogole nie było a pieszy uznawany byłby jakby nagle wtargnął na jezdnię w miejscu niedozwolonym. A poza tym są też takie sytuację że z jednej strony samochody stoją aby piesi mogli przez natomiast z drugiej strony pojazdy wogole się nie zatrzymują bo kierowcy tych drugich udawaja że wogole nic nie widzą i uważają że droga należy tylko i wyłącznie do nich!!!

Volvik: Apel mariobross-a można spokojnie odwrócić w drugą stronę. Piesi są tak samo winni i tak samo wulgarni jak kierowcy. Też się niektórym wydaje że są świętymi krowami itp... Nie od dziś wiadomo że \&quot;punkt widzenia jest uzależniony od punktu siedzenia\&quot;, więc cóż(?)....można się tak przepychać w nieskończoność, ale do czego to prowadzi???<br />Najlepiej niech każdy uderzy się pierś i sam odpowie sobie na pytanie: jak ja zachowuje się na drodze i czy naprawdę jestem taki krystalicznie czysty???Oczywiście ma m tu na myśli wszystkich, zarówno pieszych jak i kierowców. <br />Tak czy owak, więcej pokory, dystansu i krytyki samego siebie, a nie tylko zarozumiałość, pycha i roszczenia. Stosując takie właśnie zasady unikniemy wielu nieszczęść na drodze.