Susza później, niż zwykle
Znikome zasoby
Właściciele obiektu, po swojej decyzji, usłyszeli wiele niemiłych komentarzy. W mediach społecznościowych postanowili się do nich odnieść. Przyznali, że w tym roku susza nadeszła później, niż zwykle.
Podkreślili jednocześnie, że na Przysłopie każdy turysta może skorzystać z darmowej wody pitnej, która jest dostępna przy czajnikach. Wyjaśnili także, skąd bierze się woda w schronisku. - Naszym źródłem wody są dwie studnie głębinowe (drugi wykop zrobiliśmy stosunkowo niedawno z nadzieją, ze zażegna problemy z wodą). Ale w przedłużających się okresach bezdeszczowych one wysychają. Ani mżawki, ani poranna rosa nie dają rady napełnić studni. Nie potrafimy wywoływać deszczu. Nie mamy opcji podpiąć się do instalacji wod-kan. – napisali.
W schronisku działa kuchnia, bo dowożona jest woda pitna. Osoby, które tu nocują, mają wodę w łazienkach, bo pochodzi z ujęcia awaryjnego. Te zasoby są jednak znikome. - Jeśli ujęcie awaryjne również wyschnie - będziemy musieli zamknąć wszystkie łazienki, okroić menu i wydawać zamówienia na jednorazówkach. Można przypuszczać, że gdyby toalety pozostawić otwartymi w sobotę, to w niedzielę w naszej instalacji nie pozostałaby ani kropla wody - przekonują gestorzy obiektu. Apelują więc, aby turyści, którzy nie nocują w schronisku korzystali z ubikacji przenośnych. Ci, którzy zamierzają spędzić noc na Przysłopie proszeni są o oszczędność wody, która pozostała w instalacji.
Na razie podobne problemy nie występują w innych, górskich obiektach. - Mamy dużą ilość toalet. Wszystko działa. Turyści mogą cały czas korzystać. Nigdy nie było takich problemów. Mamy swoje ujęcie wody – powiedział Krzysztof Cimek, dzierżawca schroniska na Stożku w Wiśle. Także na Błatniej, Klimczoku i Szyndzielni nie ma problemów z wodą.
Cele bytowe i higieniczne
Susza powoli dotyka także gminy. W Istebnej zwrócono się z apelem do mieszkańców, aby w związku z utrzymującym się brakiem opadów, racjonalnie i odpowiedzialnie korzystali z sieci wodociągowej. - Prośba dotyczy ograniczenia wykorzystywania wody z sieci w szczególności do napełniania basenów, podlewania upraw i przydomowych ogródków oraz trawników, zraszania podjazdów i mycia samochodów – napisał Mirosław Książczyk, kierownik Referatu Usług Komunalnych Urzędu Gminy w Istebnej. - Gminna sieć wodociągowa nie jest w stanie zapewnić ciągłości dostaw przy tak ponadnormatywnym zużyciu wody na posesjach. Prosimy o zrozumienie i solidarność z wszystkimi mieszkańcami oraz o ograniczenie pobierania wody poza cele sanitarne i bytowe – dodał.
Dbajcie o „braci mniejszych”
Urząd Gminy w Strumieniu przypomina mieszkańcom, aby dbali podczas upałów o zwierzęta. - Wysokie temperatury są zagrożeniem nie tylko dla ludzi, ale także dla zwierząt. Odwodnienie, poparzenia, udar to tylko niektóre z zagrożeń. Szczególnie narażone są zwierzęta na uwięzi, pozostawione bez wody i odpowiedniego schronienia – przekonują urzędnicy na stronie gminy- przekonują na stronie internetowej gminy urzędnicy.
Właściciele powinni więc regularnie wymieniać wodę, a jeśli pies ją wylewa, przymocować naczynie. Zapewnić zwierzętom także zacienione schronienie. - Buda powinna być odizolowana i nie nagrzewać się. Pies powinien mieć wystarczająco dużo miejsca do poruszania się i schronienia – czytamy w apelu.
Kwestie zapewnienia zwierzętom odpowiedniej opieki regulują przepisy prawne. Pies na uwięzi nie może być dłużej niż 12 godzin na dobę, a uwięź nie może być krótsza niż 3 metry. Brak odpowiedniego schronienia i wody może skutkować karą aresztu lub grzywny. Znęcanie się nad zwierzęciem grozi karą pozbawienia wolności do 3 lat.
(ach)
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.