Strażacy badają przyczyny - winny konserwator?
8.05.2008 0:00
Mijają trzy tygodnie od pożaru na stacji benzynowej w Ustroniu. Przypomnijmy, 16 kwietnia przed południem podczas prac konserwatorskich doszło do rozszczelnienia zbiornika z gazem a następnie do wybuchu i pożaru. Poparzeniu uległ konserwator, kilka samochodów uległo spaleniu a akcja gaśnicza trwała kilkanaście godzin. To była pierwsza taka akcja, w której uczestniczyłem – przyznaje młodszy brygadier Krzysztof Zaczek zastępca komendanta PSP w Cieszynie.
POSŁUCHAJ
Jak przyznaje Zaczek, wydarzenie w Ustroniu było lekcją dla strażaków.
POSŁUCHAJ
I uporali się bardzo dobrze. Już po około godzinie ogień został zdmuchnięty wodą, udało się także zabezpieczyć wypływający ze zbiornika gaz. Z wstępnego raportu strażaków wynika, że najprawdopodobniej to konserwator popełnił błąd.
POSŁUCHAJ
Sprawę bada już także prokuratura.
Jan Bacza
POSŁUCHAJ
Jak przyznaje Zaczek, wydarzenie w Ustroniu było lekcją dla strażaków.
POSŁUCHAJ
I uporali się bardzo dobrze. Już po około godzinie ogień został zdmuchnięty wodą, udało się także zabezpieczyć wypływający ze zbiornika gaz. Z wstępnego raportu strażaków wynika, że najprawdopodobniej to konserwator popełnił błąd.
POSŁUCHAJ
Sprawę bada już także prokuratura.
Jan Bacza
Komentarze
0
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze internautów.
Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Zobacz
regulamin
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Musisz się zalogować, aby móc wystawiać komentarze.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
To również może Ciebie zainteresować:
Ostatnio dodane artykuły: