Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
wiadomości

Sto lat Przysłopia. Jubileusz schronisk pod Baranią Górą

W miniony weekend Wisła świętowała setną rocznicę schronisk na Polanie Przysłop pod Baranią Górą. To wyjątkowe miejsce od dekad stanowi ważny punkt na mapie turystycznej Beskidów i centrum górskich spotkań.

Obchody rozpoczęły się w piątek, 12 września, w Habsburskiej Osadzie Gospodarczej. Dr Renata Czyż opowiadała o początkach beskidzkiej turystyki, a wieczorem Wojciech Szatkowski snuł historie o góralach i zbójnikach.

Kulminacją jubileuszu była sobota. Wędrowcy ruszyli na szlaki, a w samo południe w schronisku rozpoczęła się uroczysta część obchodów. Zastępczyni burmistrza Wisły, Katarzyna Czyż-Kaźmierczak, podziękowała gospodarzom Agnieszce i Szymonowi Sapetom, podkreślając, że Przysłop należy do najbardziej przyjaznych schronisk na Głównym Szlaku Beskidzkim. Wraz z gospodynią odsłoniła nową tablicę upamiętniającą pierwszą wiślańską skocznię narciarską „Ślązaczkę”.

- Tablica ta została zaprojektowana wspólnie przez miasto i pana Karola Lipowczana, który już wcześniej przygotował pierwszą tablicę dotyczącą „Ślązaczki”. Tamta, historyczna, przez lata zdobiła mury schroniska, a obecnie można ją oglądać w Izbie Leśnej, kilka kroków poniżej Przysłopia. Wkład merytoryczny pana Karola okazał się nieoceniony, a jego praca pozwoliła ocalić od zapomnienia ważny fragment wiślańskich tradycji sportowych - informują wiślańscy urzędnicy.

Historię schroniska przybliżył Michał Kawulok, kierownik Muzeum Beskidzkiego, a wyjątkowym gościem był Zdzisław Gasz – syn dawnych gospodarzy obiektu, który wspominał dzieciństwo spędzone na Baraniej Górze.

Pierwsi gospodarze schroniska to Karol i Teresa Kroker, następnie pieczę nad schroniskiem przejęli Helena i Ryszard Gasz. Pan Zdzisław mimo dojrzałego wieku z entuzjazmem i dużą szczegółowością wracał do lat spędzonych na Baraniej Górze. Dzielił się ciekawostkami z życia w schronisku, opowiadał o tym, co spotkało go pięknego, ale i o trudnych chwilach i bolączkach. Poruszył wszystkich słuchaczy swoją otwartością i miłością do gór - relacjonują organizatorzy.

Dzień zakończył koncert zespołu Chytrock.

Niedzielne atrakcje plenerowe pokrzyżowała pogoda, ale i tak uczestnicy obchodów jubileuszowych zaliczają je do udanych.

 

NG/mat.pras.

źródło: ox.pl
dodał: NG

Komentarze

7
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze internautów. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Zobacz regulamin
2025-09-16 11:18:33
pół_Sasina_z_Wiślicy: Beskidenverein (Towarzystwo Beskidzkie) to niemiecka organizacja turystyczna działająca na terenie Beskidów powstała 28 lutego 1893 roku we Frydku na terenie dzisiejszej Republiki Czeskiej. Jedna z największych organizacji turystycznych działających w Beskidach na przełomie XIX i XX wieku, która w większości skupiała w swoich szeregach Niemców żyjących w Beskidach i w niedalekiej odległości od Beskidów. Beskidenverein wyznaczało szlaki turystyczne, budowało schroniska oraz organizowało wypoczynek.
2025-09-16 11:19:28
pół_Sasina_z_Wiślicy: 1895 rok był dla Beskidenverein bardzo ważny, ale i niełatwy. 5 maja podczas uroczystego otwarcia spłonęło schronisko pod Klimczokiem mieszczące się w rozbudowanej chatce myśliwskiej Klementynówka należącej do łodygowickiego barona Otto von Klobusa. Nowy obiekt oddano do użytku dwa lata później, w 1897 r. W 1895 roku organizacja przejęła także od księcia Sułkowskiego gajówkę na Dębowcu, w której urządzono gościniec dla wędrowców idących na Szyndzielnię. Później obiekt zyskał także miejsca noclegowe i pełnił funkcje schroniska turystycznego.
2025-09-16 11:20:02
pół_Sasina_z_Wiślicy: W 1897 roku Beskidenverein otworzyło schronisko na Szyndzielni, które do dzisiaj uznawane jest za najstarsze schronisko w polskich Beskidach. Jesienią 1903 roku odbyło się uroczyste otwarcie pierwszego schroniska Beskidenverein na Magurce Wilkowickiej. W 1904 roku uruchomiono schronisko pod szczytem Czantorii Wielkiej, gdzie obecnie mieści się restauracja. Obiekt stoi w Republice Czeskiej przy samej granicy państwowej, dzięki czemu jest często odwiedzany przez polskich Turystów. W 1905 roku Beskidenverein otworzyło jedno ze swoich flagowych schronisk, na wysokości 1616 m n.p.m. poniżej szczytu Babiej Góry (obiekt spłonął w 1949 r.).
2025-09-16 11:20:39
pół_Sasina_z_Wiślicy: Po I Wojnie Światowej obszar działania Beskidenverein został podzielony między Polskę a Czechosłowację. Po polskiej stronie, w dwudziestoleciu międzywojennym organizacja nadal działała i uruchamiała nowe schroniska, a także wchodziła we współpracę z innymi już istniejącymi obiektami. W 1932 roku otwarte zostało zupełnie nowe schronisko Beskidenverein na Hali Lipowskiej.
2025-09-16 11:21:41
pół_Sasina_z_Wiślicy: Po II Wojnie Światowej Beskidenverein w Polsce przestało istnieć. Część schronisk została zniszczona w trakcie działań wojennych, część została przekazana Polskiemu Towarzystwu Tatrzańskiemu. Działacze Beskidenverein, jako Niemcy w dużej mierze opuścili beskidzkie tereny. Jedną z pozostałych osób był zasłużony dla organizacji dr Edward Stonawski, który zmarł w 1966 i został pochowany na cmentarzu ewangelickim w Skoczowie. +++ Co szkodzi wiedzieć. https://theloop.travel/organizacje-turystyczne-w-beskidach-i-ich-schroniska/
2025-09-16 11:22:55
pół_Sasina_z_Wiślicy: https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/3/30/BV_stamp.jpg
2025-09-16 11:23:23
pół_Sasina_z_Wiślicy: https://malopolska.szlaki.pttk.pl/2797-pttk-malopolska-miejsce-po-schronisku-beskidenverein
Musisz się zalogować, aby móc wystawiać komentarze.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
To również może Ciebie zainteresować:
Ostatnio dodane artykuły: