Stan wody w rzekach spada, strażacy wciąż pracują
Deszcz na Śląsku Cieszyńskim na szczęście przestał już padać. Poziom wody w rzekach widocznie spadł, nie trzeba już martwić się ewentualnymi, nowymi podtopieniami. Co się jednak stało z wodą? Zwyczajnie poszła dalej – zgodnie z danymi Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej aktualnie (24.05.2019) stany alarmowe w rzekach są przekroczone w regionach położonych na północ i północny zachód od Śląska Cieszyńskiego.
Strażacy w regionie wciąż jednak pracują nad usuwaniem skutków ostatnich opadów – dziś do godziny 7 rano odnotowaliśmy łącznie 250 interwencji strażaków, związanych ze skutkami intensywnych opadów. Liczba interwencji jednak wciąż wzrasta. Aktualnie (godzina 14:30 – przyp. Red.) jest ich już 290 – wyjaśnił st. Kpt. Michał Pokrzywa, Oficer Prasowy cieszyńskiej PSP. Jak wskazywał, prawdopodobnie pojawią się jeszcze kolejne zgłoszenia.
Na Śląsku Cieszyńskim pracowało łącznie 1500 strażaków z PSP i OSP – do zdarzeń jeździło więc ponad 310 zastępów. W najbardziej niekorzystnym momencie odnotowano 6 zalanych dróg (Dębowiec, ul. Skoczowska – powiatowa, Dębowiec, ul. Szkolna – powiatowa, Ogrodzona, ul. Bażanowicka – gminna, Pruchna, ul. Główna – powiatowa, Ochaby, ul. Simoradzka – gminna, Godziszów, ul. Nierodzimska – gminna).
Najwięcej zdarzeń odnotowano w gminach (stan na 7 rano w piątek):
Goleszów - 53 interwencje
Ustroń - 35 interwencji
Skoczów - 34 interwencje
Brenna - 29 interwencji
Dębowiec -18 interwencji
Wisła - 18 interwencji.
JŚ/KP PSP
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.