Śluby, pogrzeby i chrzty raz jeszcze!
Za nami czas pandemicznych obostrzeń. Już nie ma powszechnych punktów testowania, nie obowiązują także maseczki (wyjątek stanowią obiekty służby zdrowia). Wracamy pamięcią do czasu, gdy zamknięte było wszystko – także lokale gastronomiczne. - Przez długie miesiące szykowaliśmy z narzeczonym wszystko na nasze wesele, suknia ślubna szyła się wiele miesięcy, a tuż przed uroczystością wprowadzono zakaz spotkań. Pozostało nam złożenie przysięgi w obecności świadków – wspomina z rozrzewnieniem Katarzyna ze Skoczowa. Takich historii jest więcej.
Pani Maria z Zabłocia pochowała męża bez pogrzebu w kościele oraz żałobników. - Był poważanym, powszechnie szanowanym człowiekiem, wiem, że wielu chciałoby go pożegnać, ale nie było takiej możliwości na pogrzebie – mówi wdowa.
Z kolei Krzysztofowi i Izabeli z Cieszyna urodził się syn. Chrzest odbył się tylko w obecności rodziców chrzestnych. - W naszej rodzinie jest tradycja hucznego świętowania chrzcin. Niestety pandemia pokrzyżowała plany – rozkładają ręce rodzice.
Rozporządzenie, które ma wejść w życie w maju, ma regulować te problemy. Ponownie będą mogły być wydawane akty ślubów, urodzenia czy zgonu. Po to, by móc zorganizować ponownie uroczystości, które pokrzyżował czas pandemii. - Niestety obecnie, by wziąć ponownie ślub, trzeba najpierw wziąć rozwód. To rozporządzenie ma regulować te sytuacje, bez konieczności zapychania sądów sprawami rozwodowymi. Jeśli wesele pokrzyżowała pandemia, ponownie będzie można wystawić akt ślubu – dodają urzędnicy.
Rozporządzenie ma jednak wady, a posłowie z opozycji już mówią nich głośno, bo co jeżeli nowożeńcy już nie kochają się tak bardzo, a podczas kolejnego ślubu zamiast TAK padnie NIE, a sprawa rozwodowa nie zostaje złożona? Podobnie jak zauważają jest w przypadku zgonów – tu obawiano się kwestii związanych ze sprawami spadkowymi, czy narodzin - bo jak sporządzić akt urodzenia dwulatkowi?
- Najważniejszą kwestią w tym rozporządzeniu jest fakt, że zgodnie z polską wielowiekową tradycją, Polki i Polacy mogą celebrować wydarzenia z rodzinnego życia. To przyniesie również dochody przedsiębiorstwom gastronomicznym – usłyszeliśmy w ministerstwie.
KOD
Szanowni Państwo postanowiliśmy troszkę zażartować. Artykuł jest fikcją w całości wymyśloną przez nas z okazji tradycyjnego Prima Aprilis.
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.