Skoczów z Radą Sportu

NoNick: No to Pan BMS chyba teraz w końcu wybuduje stadion z prawdziwego zdarzenia !!!! Tak jak obiecywał (w szczególności drużynie FA) Brawo;)

Skurn: A to ci nowość, Skoczów ma własną radę sportu. Fiu,fiu! Teraz tylko czekać aż lokalni sportowcy podbiją areny, przywiozą worek medali i urządzą z tego tytułu wielką libację w "Nowej Mai". Wszystko oczywiście pod patronatem burmistrza miasta i "Stacji Fitnes", czy jak tam się nazywa ten przybytek, która w swoich progach kształtuje skoczowskich kalokagatów (wasi fachowcy znają takie słowo?). Niektórzy z nich są tak zdolni, że na nartach jeżdżą nawet w lipcu, tyle śniegu wokół nich!!!<br /><br />A teraz poważnie. Generalnie to cała ta rada sportu jest organem zbędnym. Takie klasyczne zawracanie gitary i łechtanie miejscowych działaczy na zasadzie "Ej, patrzcie jak liczymy się z waszym zdaniem". Jako organ doradczy ma niewiele do gadania, bo to, czy z jej opinii będzie się korzystać czy nie, leży wyłącznie w prywatnej gestii tego, komu rada jest podporządkowana. Czyli w tym przypadku, jeśli wszystko dobrze rozumiemy, jest to widzimisię burmistrza, co niestety nie zwiastuje najlepiej.<br /><br />Żeby działalność RS znalazła realne przełożenie na kształtowanie skoczowskiego sportu, organ musiałby mieć znacznie szersze kompetencje. Czyli np. mógłby sam określać komu należy się dotacja i w jakiej wysokości. Nie byłoby to głupie, bo w sumie kto ma wiedzieć, kogo wypada nagrodzić, jeśli nie lokalni trenerzy i działacze? Na to jednak nikt nie pójdzie, nie ma to tamto. W końcu nikt nie lubi dzielić się władzą. Dlatego o tym, komu posypią wciąż będą decydować krawaciarze na czele z burmistrzem, radnymi i Bóg wie kim jeszcze. Może nawet Andrzeja dopuszczą do głosu, kto wie?<br /><br />W tym świetle drugorzędne znaczenie ma też skład RS, bo to czy swoją refleksją podzieli się Heniek czy Józek jest absolutnie nieistotne. Na końcu i tak decydować będą inni. Niemniej jednak, trochę zdziwiło nas, że swojego przedstawiciela w radzie ma stowarzyszenie Wrzos. Szczerze mówiąc, nie mamy pojęcia, czym zajmuje się ta organizacja. Może organizują wyścigi psich zaprzęgów, może mistrzostwa w łapaniu świerszczy, bez znaczenia. Dziwne to, ale fajnie, że ich przedstawicielem jest akurat Janusz Macura, bo to spoko facet, ogarnięty i przede wszystkim rozgarnięty. Mogliby go zrobić szefem tego zgromadzenia. Szczególnie im to w niczym nie pomoże (z powodów opisanych wyżej), ale przynajmniej będzie porządnie i profesjonalnie. <br /><br />SU<br /><br />PS Pan Kołodziejczyk też na plus. Naprawdę zaskakująco dobre wybory jak na Skoczów. <br /><br />

arturrow: Skurn! Uwielbiam Twoje wpisy. Załóż bloga - będziesz miał sporo czytelników. Ty jesteś bardziej bardziej ?????. czy ????????<br />A ze sportem w Skoczowie jest zapewne tak, jak w całej PL - pitu, pitu, a gro inwestycji idzie w piłkę nożną. Amatorski sport masowy kończy się inicjatywach Korenla Rakusa, które są na wielki plus. Mogli go zatrudnić na etat, ale pewnie wtedy musieli by zwolnić kogoś, kto pewnie okupuje stołek dość długo :) Takie dywagacje :)