Seria czterech porażek przerwana
W pierwszej części spotkania znacznie lepiej prezentowali się gospodarze, którzy w 12. minucie wyszli na prowadzenie. Konate znalazł w polu karnym osamotnionego Ladrę, a ten nie dał większych szans golkiperowi z Karwiny. Gospodarze mieli jeszcze dwie dogodne akcje do podwyższenia rezultatu, ale albo Smrz wybił piłkę na rzut rożny, albo Berkovec uratował swój zespół.
Zmiana wyniku nadeszła po zmianie stron. Na murawę wybiegł Tomas Wagner, który wyleczył kontuzję i zastąpił Ondreja Lingra. To właśnie Wagner miał spory udział przy bramce, gdyż przykuł uwagę obrońców rywali i wystawił piłkę do nadbiegającego Smrza, a ten bez większych problemów umieścił piłkę w siatce.
Wynik już nie uległ zmianie i zespoły podzieliły się punktami. - Jestem zadowolony, że udało nam się przerwać serię czterech porażek z rzędu i to w dodatku na niezbyt komfortowym boisku. (…) Brakowało u nas większej aktywności w polu karnym rywali. Cieszy mnie, że strzeliliśmy gola po ładnej akcji. W końcówce gospodarze nas zepchnęli do głębokiej defensywy, ale dzięki energii i odpowiedzialności zdobyliśmy ten punkt – podsumował szkoleniowiec karwińskiej drużyny, Norbert Hrncar, dla którego to pierwsza zdobycz punktowa z zespołem.
TUTAJ MOŻNA OBEJRZEĆ SKRÓT SPOTKANIA
Karwina kolejne spotkanie rozegra w przyszłą niedzielę, na własnym terenie. Podopieczni słowackiego trenera będą gościć jedną z czołowych drużyn czeskiej ligi, a także uczestnika tegorocznej edycji Ligi Europy – Jablonec.
AP
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.