Ścięli 57 metrów włosów
Brak włosów boli, szczególnie kobiety. Kiedy w skutek przyjmowania leczniczej chemii je tracą, ratują się chustami, bądź sztucznymi perukami. Te z naturalnego włosa są bardzo drogie. Od kilku lat fundacja Rak'n'nRoll wspiera kobiety w trakcie chemioterapii, dla nich skierowane są działania akcji ‘Daj włos’. O co chodzi? Po prostu – o ścięcie długich włosów. W Ustroniu taka akcja będzie organizowana drugi raz. Rok temu w sumie obcięte kosmyki miały 57 metrów. - Obcięcie musi być wykonane w profesjonalny sposób, później na krótkich włosach modelujemy już fryzurę. Wszystko bezpłatnie – mówi Urszula Legierska z salonu fryzjerskiego Kemon w Ustroniu.
Minimalna długość obciętych włosów to 25 centymetrów. Włosy mogą być farbowane, nie mogą być jednak rozjaśniane. – Zależy nam na włosach zdrowych – dodaje Legierska.
Cała praca fryzjerów jest wykonywana charytatywnie, nie pobiera się żadnej opłaty. Osoby niepełnoletnie muszą przyjść z opiekunem, bądź muszą mieć zgodę na piśmie. - Nie ukrywam, że takie włosy są najbardziej poszukiwane. Nie są farbowane. Dziewczynki często boję się ścinać długie włosy, ale są dzielne i oddają zdrowe włosy - mówi fryzjerka.
Zgłoszenia do akcji są przyjmowane telefonicznie (tel. 854-12-37). Odbędzie się ona w sobotę 1 lipca o godzinie 13.00 w Salonie fryzjerskim Kemon-Legierska w Ustroniu, ul. Andrzeja Brody 25. Równolegle pracować będzie czterech fryzjerów, ale jak dodaje Urszula Legierska, na całą procedurę i tak trzeba zarezerwować sobie godzinę, stąd prośba o wcześniejszy kontakt telefoniczny. Jeśli komuś nie pasuje termin sobotni, może umówić się na ścięcie w innym dniu.
Niestety, z jednego pasma obciętych włosów nie powstanie peruka. Na jej wykonanie niekiedy potrzebne są włosy od 4, a nawet 5 osób. Nawet jeśli ktoś ma bardzo grube włosy, to na perukę potrzebny jest materiał obcięty z dwóch głów.
JB
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.