Ranny motocyklista

jmbskoczow: mistrz prostej

grimmjow: Na pewno zgodnie jechał z przepisami jak to motocykliści...

oskito: tłumok miał więcej szczęścia niż rozumu

SmiechnaSali: Kolejny MATOŁ na motorze, który myślał, że jest uprzywilejowany w ruchu drogowym.

kasioczek: do smiechnaSali... matołów to może w rodzinie poszukaj albo do lustra popatrz,<br /> a potem obrażaj ludzi tylko dlatego że wolą dwa kółka

SmiechnaSali: @ kasioczek<br />WOLEĆ to nie znaczy od razu rozumieć. Prawie wszyscy motocykliści jeżdżą tak, jakby uczyli się innych przepisów drogowych albo nie uczyli ich się wcale... zresztą jeżdżących bez prawa jazdy jest najwięcej motocyklistów właśnie. Masz rację. To nie matolstwo, to taka maniera motocyklistów. Jak ktoś chce się wyszaleć za kierownicą samochodu to jest piratem a jak za kierownicą motocykla to jest motocyklistą. Ja nie daje zastraszyć się na drodze motocyklistom, którzy wymuszają na mnie manewr ustępowania drogi wyprzedzając i ryzykując życiem nie tylko swoim niestety. Pamiętaj o tym.

kasioczek: do SmiechnaSali... wiesz to samo mogę powiedzieć o kierowcach samochodów. Jako motocyklista jeżdżę zgodnie z przepisami a wymuszenia pierwszeństwa i zajeżdżanie drogi nam motocyklistom jest nagminne. Wiadomo ty jesteś bohater w stalowej zbroi <br />nie ustąpisz miejsca taka maniera .<br />

Przepierón: Prawdziwi motocykliści jeżdżą Chopperami, jak Harley Davidson a idioci którym życie niemiłe ścigaczami. Ten akurat zapamięta swój debilizn na całe życie.

bartoo: Sezon półmózgów na dwóch kółkach uważam za otwarty.

795: A ile było kolizji uczestników czterech kółek? Filozofowie proszę o troszkę rozwagi jak i na portalu, tak i na drodze!

STEVEabc: Bezmózgi do roboty!!! Potrzebne wiele \'podrobów\' do przeszczepów.

kasioczek: poziom Waszych komentarzy wskazuje na niski poziom Waszej inteligencji Panowie kierowcy złomków na czterech kółkach. LWG złomki ułomki<br /><br />

ropa9: Podziwiam osoby wypowiadające się bez doświadczenia za sterami motocykla. Motocyklistą jest każdy i nie ma tu znaczenia marka i model, zagrożenie dla osoby na sporcie jest takie samo jak dla Harleya. Tak to prawda są idioci nie widzący granic z myślą, że są bezkarni więc proszę należy umieszczać każdego w tym samym worku. Łatwo wam oceniać a nie wiecie jaki był powód i przyczyna wypadku. Mimo to to nadal jest człowiek więc może trochę współczucia ;)<br />LwG

ropa9: Podziwiam osoby wypowiadające się bez doświadczenia za sterami motocykla. Motocyklistą jest każdy i nie ma tu znaczenia marka i model, zagrożenie dla osoby na sporcie jest takie samo jak dla Harleya. Tak to prawda są idioci nie widzący granic z myślą, że są bezkarni więc proszę nie umieszczać każdego w tym samym worku. Łatwo wam oceniać a nie wiecie jaki był powód i przyczyna wypadku. Mimo to to nadal jest człowiek więc może trochę współczucia ;)<br />LwG!<br /><br />

kasioczek: Ropa9. LWG

Przepierón: Kasioczek, zwariowołeś? LWG - Legia Warszawa Górą? Może też być Gów...

SmiechnaSali: Niedowartościowani w życiu wyżywają się w dżinsach i trampkach za kierownicą motocykla.

kasioczek: Śmiechnasali jako dowartościowany życiowo obatel jeździ swoim czterokołowcem na zakupy w krótkich spodenkach i sandałach na skarpetach a słoma wystaje aż miło.

kasioczek: Jak zdrowie bohatera reportażu. Ktoś, coś??<br />

kasioczek: Przepieron zaoraj się przez przypadek wszystkim będzie lżej

Przepierón: Nie mam pługa a po za tym mi by było ciężej.

: kasioczek, jak użytkownik dwóch kółek bronisz motocyklistów widząc liczne zagrożenia ze strony kierowców samochodów. Ale znając realia na drodze, a więc pomijając całkowicie zasady narzucone przez przepisy, pomijając teoretyczną równość względem przepisów wszystkich uczestników ruchu drogowego, to kto powinien zachować większy rozsądek, instynkt samozachowawczy i ostrożność na drodze i być tym mądrzejszym? Kierowca motocykla - mniej chroniony, mniej widoczny, szybszy w pojawianiu się znikąd, w przyspieszaniu, pewnie mniej stabilny przy gwałtownych manewrach - czy kierowca samochodu? <br />Jestem kierowcą samochodu, nie znoszę chamstwa i drobnomieszczaństwa jakie oferują na drodze inni kierowcy samochodów, ale widząc jak ryzykują i jak jeżdżą kierowcy motocykli (przeważnie, nie zawsze) to biorąc po uwagę powyższe i wiedząc, że z blaszaną puszką nie wygrają i że mogą ze strony kierowców tych puszek spodziewać się wszystkiego, trudno ich nie nazwać matołami, a wręcz idiotami.... choć może żeby nie obrażać nikogo, powinienem napisać kamikaze. No bo jak nazwać kogoś, kto świadomie pcha rękę w ogień wiedząc, że może się poparzyć? Czy potem takie tłumaczenie, że winny być kierowca samochodu, bo zajechał, bo wymusił daje satysfakcję kierowcy motocykla, który wychodzi z takiego \&quot;spotkania\&quot; najczęściej z obrażeniami i oby z życiem?<br />Szacunek dla tych motocyklistów, którzy nawet jeżdżąc szybciej niż dozwolono myślą do przodu i stosują mocno zapobiegawcze zachowania, starając się przewidzieć niestandardowo zachowania innych, to fajnie widać na drodze.<br />Mocnych kręgosłupów i zdrowych narządów do wykorzystania dla tych, dla których liczy się tylko czas przejazdu i prędkość.

Volvik: \&quot;Rozsądek i mądrość\&quot; motocyklistów doskonale pokazuje filmik jednego z poniższych artykułów : \&quot;Sezon na...?\&quot; z dnia 21-03-2017 19:30. <br />Czy można mieć jeszcze wątpliwości kto jest kto...??? <br />Ciekawe gdzie wtedy był kasioczek ze swoimi broniącymi motocyklistów komentarzami ???

kasioczek: Volviku ja jechałem w tym koreczku grzecznie do czasu pojawienia się linii przerywanej. Na czele peletonu jechał buraczek w bmw i śmiał się ze wszystkich nie tylko motocyklistów których blokował , a pewnie jego koleżka w peletonie kręcił filmik ... ustawka i tyle w temacie. Widząc jednak ilu znawców tematu się tu pojawia wrogo do motocyklistów nastawionych informuję Was że mnie nie traficie gdyż wolę jeździć po czeskiej stronie tam drogi są lepsze i buractwa na drogach mniej . Czołem LwG

kasioczek: wszystkich którzy jadą tu z epitetami pod adresem motocyklistów zapraszam na przejażdżkę , mam wolne miejsce możecie zobaczyć jak to wygląda z mojej perspektywy i nawet nakręcić film. Ciekawe ilu z Was drodzy znawcy zmieniło by zdanie . Nara, jadę do Ostravy oczywiście na motocyklu bo tak lubię

internista: Kasioczek<br />Ustawka nie ustawka. Zapewne gostek w BMW blokował wszystkich jadąc 30km/h, a może się mylę ? patrząc na tych motocyklistów mam nieodparte wrażenie że na pewno nie jechali przepisowe 70km/h ( tyle tam obowiązuje ) WAS ( piszę z capsem bo ty też tam podobno byłeś ) przepisy nie obowiązują ? A poza tym co to za kretynizm wyprzedzać jednocześnie auto dwóch stron.... i ty to nazywasz bezpieczną jazdą ????<br />Miałem kiedyś do czynienia z takim \&quot;rozsądnym\&quot; kierowcą , któremu nie chciało się jechać w korku ( na zwężeniu jezdni ) . Wyprzedzał wszystkich , wciskał się na chama i w końcu się nie zmieścił miedzy pachołkami. przewrócił się jakieś 10 metrów przed maską mojego auta. Facet żyje tylko dlatego że akurat ja jechałem zgodnie z ograniczeniem 40km/h i zatrzymałem się 20cm przed leżącym facetem.<br />Ale oczywiście to była moja wina bo powinienem był się zatrzymać i ustąpić miejsca \&quot;królowi szos\&quot;.......<br />Nie mam nic do motocyklistów pod warunkiem ze jeżdżą chopperami lub turystycznymi. Scigacze budzą we mnie agresora.<br />Szerokości kasioczek , obyś nie musiał uciekać przed takimi szaleńcami jak ja........<br />

Volvik: Tak się składa drogi kasioczku że ja też kiedyś jeździłem motocyklem i doskonale wiem jak to wygląda z tej \&quot;twojej perspektywy\&quot;. Zdanie na ten temat mam już dawno wyrobione, oparte zresztą na własnym doświadczeniu. <br />Ułańska fantazja już mnie nie rajcuje...

erik: Wystarczyła odrobina oleju na jezdni i motocyklista nie ma szans .To tylko dwa kółka. kto nie jeździł motocyklem ten nie ma pojęcia a najbardziej wie wymądrza.

Przepierón: @erik, jak jednymu motocykliście olyj ze łba wyciyk to drugi na nim łukielznył. Proste jak rozum motocyklisty.