''Przygody przyrody'' i ''Mroczny przedmiot podążania'' na Srebrnej 6
W świetlicy odbyły się spotkania z Tadeuszem Kopoczkiem (pogadanka na temat „60 lecia Głosu Ziemi Cieszyńskiej”), zajęcia z Małgorzatą Pawlusińską (bukiety z liści jesiennych i nie tylko), kolejne wyjście do Muzeum Śląska Cieszyńskiego („Historia stroju cieszyńskiego i góralskiego”).
17 listopada w siedzibie koła odbyło się spotkanie z rodowitym cieszyniakiem Zbigniewem Machejem – poetą, autorem wierszy dla dzieci, tłumaczem literatury czeskiej, słowackiej i angielskiej, krytykiem, eseistą i satyrykiem.
Jako poeta Pan Zbigniew debiutował w 1980 roku na łamach "Tygodnika Powszechnego". Opublikował czternaście zbiorów wierszy. Współpracował z "bruLionem", "Krasnogrudą", "Literaturą na Świecie", "Europą", "Foyer" oraz czasopismem dla dzieci „Czarodziejska Kura”. Jest laureatem nagrody krakowskiego kwartalnika Arka (1987) i Nagrody Młodych im. St. Wyspiańskiego (1991). Nominowany do Paszportu Polityki a także do Nagrody Poetyckiej Silesius 2008, Nagrody Literackiej Gdynia 2008 oraz Nagrody Orfeusz im.K.I.Gałczyńskiego 2015.
Podczas spotkania w siedzibie cieszyńskiego koła PZN Pan Zbigniew zaprezentował zebranym członkom wiersze z dwóch swoich tomików: „Przygody przyrody” wiersze głównie skierowane dla dzieci ale nie tylko oni są ich odbiorcami oraz „Mroczny przedmiot podążania" skierowany do dorosłego odbiorcy.
Czytane przez samego autora wiersze zainteresowały zebranych. Były wiersze lekkie, szczególnie te z tomiku dla dzieci, napisane z poczuciem humoru, prostym językiem zrozumiałym już przez dzieci. Dwa wiersze przeczytane przez Pana Zbigniewa opisywały naszą piękną beskidzką ziemię, a dokładnie Koniaków i koniakowskie koronczarki. Każdy z wierszy był podsumowywany brawami.
Na zakończenie spotkania Pan Zbigniew Machej przekazał dwa tomiki wierszy na własność cieszyńskiemu kołu Polskiego Związku Niewidomych .
Andrzej Koenig
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.