Prokurator chce dożywocia!
W lecie zapadł wyrok sądu pierwszej instancji w tej sprawie. Sąd Okręgowy w Katowicach wymierzył matce Szymka z Będzina 10 lat pozbawienia wolności, a jego ojcu 12 lat. Skazani mają również zwrócić gminie Będzin 3,6 tys. zł za wyłudzenie zasiłków rodzinnych na nieżyjące dziecko. Pół roku po skazaniu sprawców prokuratura w Bielsku – Białej powraca do tematu i żąda podwyższenia wyroku.
- Czekaliśmy jak każda ze stron postępowania, na uzasadnienie wyroku. Na niego trzeba było poczekać dosyć długo, od momentu jego otrzymania, biegnie termin do apelacji. Po zapoznaniu się z uzasadnieniem sądu stwierdzono konieczność pisania apelacji. Nie akceptujemy wymiaru kary orzeczonej wobec obydwu oskarżonych. W naszej apelacji prokurator domaga się uchylania rozstrzygnięcia, w zakresie do co kary i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania, ale tylko w zakresie orzeczenia o karze. Czyli nie kwestionujemy ustaleń faktycznych, natomiast kwestionujemy orzeczony wymiar kary - tłumaczy rzecznik prasowy bielskiej Prokuratury Okręgowej, prokurator Jacek Boda.
Ja dodaje, sprawa była badana też w prokuraturze regionalnej, uznano, że orzeczone kary były zbyt niskie. Stąd prokurator w apelacji wnioskował o dożywocie dla obojga skazanych.
Czy oznacza to ponowny proces? Zdaniem prokuratora, sąd odwoławczy może oddalić obie apelacje. Zarówno prokuratury i obrońców skazanych i pozostawić wyrok takim, jakim jest. Może również uchylić wyrok i przekazać sprawę do ponownego rozpoznania przez sąd okręgowy, w wyznaczonym przez siebie zakresie. O ile stwierdzi istnienie błędów co do ustaleń faktycznych. - Sąd może również zmienić orzeczenie w części co do kary, ale jedynie na korzyść oskarżonych. Aby podwyższyć karę, sprawa musi zostać przekazana do ponownego rozpoznania - wyjaśnia prokurator.
Sprawa toczyć się będzie przed sądem okręgowym w Katowicach.
JB
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.








Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
