Pożary, drzewa, pościgi

W miniony weekend w całym powiecie straż pożarna zanotowała 35 interwencji. - Pochylone i przewrócone drzewa, wiatrołomy, sporo interwencji związanych właśnie z silnym wiatrem. Takich wyjazdów miesiliśmy szesnaście – informuje st. kapitan Michał Pokrzywa, rzecznik prasowy cieszyńskiej PSP.

W Drogomyślu na 'wiślance' w sobotę po trzynastej doszło do zdarzenia. Policja zakwalifikowała go jako kolizja. Pojazd uderzył w betonowy przepust i dachował. Strażacy pomagali zespołowi ratownictwa medycznego. Jedna osoba trafiła do szpitala. Także w Drogomyślu, przy ul. Głównej strażacy pomagali... sarnie. Zwierzę utknęło w stawie i nie potrafiło się wydostać na brzeg. Kilka interwencji dotyczyło pomiaru tlenku węgla.
Wyjazdy zanotowano również do pożaru sadzy w kominie. 18 marca o godzinie szesnastej w Goleszowie gaszono pożar komina. - Działania polegały na ugaszeniu sadzy przy pomocy piasku. Na miejsce wezwano kominiarza, który komin oczyścił, zbadano również poziom tlenku węgla – dodaje Pokrzywa. Podobne zdarzenie miało miejsce wczoraj (18.03) w Jaworzynce przy ul. Słowików. Tutaj także obyło się bez większych strat. Sadza paliła się także w budynku w Pogwizdowie przy ul. Katowickiej.

W niedzielny wieczór doszło również do pożaru kotłowni na ul. Bielskiej w Skoczowie. - Dwie osoby, które znajdowały się w budynku, gdzie doszło do pożaru, były już na zewnątrz. Dwóch ratowników z linią gaśniczą ugasili palące się materiał, znajdujące się obok pieca centralnego ogrzewania - informuje rzecznik straży.

- W ciągu minionych 3 dni zanotowaliśmy 22 kolizje, nie było wypadków - mówi mł. Asp. Krzysztof Pawlik, rzecznik prasowy KPP Cieszyn. Zatrzymano także 3 nietrzeźwych kierowców. Dwóch zatrzymano w pościgu. Do jednego zdarzenia doszło w Ustroniu, tam policjanci w sobotę zatrzymali po pościgu 21- letniego mieszkańca Żor. Pisaliśmy: Pościg ulicami Ustronia.

Do drugiego podobnego zdarzenia doszło w sobotę w Cieszynie - 25-letni Ukrainiec uciekał cinquecento. Miał w organizmie ponad 2 promile. W obu przykładkach nikt nie został ranny – dodaje Pawlik.

JB