Polacy biegali w Skandynawii

Mężczyźni mieli mniej powodów do dumy, niż podopieczne duetu Kowalczyk-Wierietelny. Najlepszy wynik uzyskał Dominik Bury, który na dystansie 10 kilometrów techniką dowolną zajął piąte miejsce. Zawodnik MKS-u Istebna stracił do zwycięzców, Karla-Johana Westberga oraz Jensa Burmana, nieco ponad 18 sekund. W biegu tym wzięli udział także Kamil Bury, Maciej Staręga oraz Mateusz Haratyk, ale oni uplasowali się w piątej i szóstej „10”.

10 km techniką dowolną, Bruksvallarna:

1. Jens Burman (SWE) 00:19:11.0
1. Karl-Johan Westberg (SWE) 00:19:11.0
3. Keishin Yoshida (JPN) +9.5
4. Daniel Rickardsson (SWE) +12.9
5. Dominik Bury +17.2
41. Kamil Bury +1:16.2
47. Maciej Staręga +1:28.1
53. Mateusz Haratyk +1:33.8

W weekend rywalizowały także panie, ale w fińskiej Saariscelce. Największe sukcesy odniosła Monika Skinder. 17-letnia narciarka wygrała sobotni sprint. Na podium stanęła także Urszula Łętocha, która była trzecia. W finale wzięła udział również Weronika Kaleta, plasując się ostatecznie na piątej pozycji. Rywalizację w półfinale zakończyła Agata Warło. Zawodniczka NKS Trójwieś Beskidzka została sklasyfikowana na dziewiątym miejscu.

Tego samego dnia przeprowadzono zawody na 5 km techniką dowolną. Zwycięstwo odniosła reprezentantka Austrii, Teresa Stadlober. Na podium stanęły dwie Polki – druga była Izabela Marcisz (najlepsza wśród juniorek), a na najniższym stopniu stanęła Justyna Kowalczyk. Siódme miejsce przypadło Magdalenie Kobielusz, a czternaste Elizie Ruckiej.

W niedzielę panie rywalizowały na 10-kilometrowej trasie, którą miały pokonać style klasycznym. Koronna dyscyplina Kowalczyk, więc biegaczka z Kasiny Wielkiej nie dała większych szans rywalkom. Drugą Jelenę Kołominę wyprzedziła o ponad 40 sekund. Tuż za podium uplasowała się Skinder, która do podium straciła niecałych sześć sekund. W czołowej „10” znalazły się także Marcisz (5.) oraz Łętocha (7.). Niżej zostały sklasyfikowane Warło (13.), Kaleta (14.) oraz Kobielusz (17.).

AP