Pobiegł za rabusiami

Przepierón: Czyn chwalebny, ale dlaczego ich nie dogonił? Oszukiwało się na testach sprawnościowych co?

jakus09: Napisali młodszy aspirant a ja tu widzę sierżanta sztabowego. Nie chciało się nawet zrobić aktualnej fotki.

zuza36987: Fajnie było by zobaczyć jak ktoś oszukuje na testach sprawnościowych.... a co do zdjęcia chyba nie jest ważne czy aktualne czy nie, ważne że ktoś zareagował, chyba ten policjant nie był jedynym świadkiem wydarzenia? a ludzie przechodzą obok takich zdarzeń obojętnie... WIĘCEJ TAKICH POLICJANTÓW!!!

erik: Ja się pytam,gdzie była ochrona?Jeśli z wózkiem można wyjecha? z siedmioma butelkami wódki i być nie zauważonym ,to ten artykuł jest zachętą dla następnych rabusiów.

tulusa: brawo zuza36987 za komentarz ! a reszta to malkontenty !

Markez: Nie liczy się czy oszukiwał na testach czy nie, ważne że zareagował. Myślę, że dlatego nie pobiegł bo zabezpieczył skradziony alkohol a widział gdzie sprawcy uciekają, gdyby alkohol zostawił w wózku na parkingu bez opieki zaraz znaleźli by się \"promocjo żercy\" i nie było by ani sprawców ani towaru. Panie Łukaszu widzę, że fanki działają w sieci :)

bronek91: ha ha ha, mi tez się udało kiedyś zatrzymać złodzieja, policjantem nie jestem a jakoś nigdzie się tym faktem nie chwalę. To jego obywatelski obowiązek;) Poza tym, ma za to płacone... Proponuję nawiązać współpracę z moim dzielnicowym, on jeszcze nie złapał oni jednego złodzieja, nawet pomimo posiadania stosownych nagrań....

spitfire: Ustrońska policja też nikogo nie złapie, non stop wszyscy siedzą na parterze w \"izbie przyjęć\" i obserwują intruzów którzy przychodzą i coś zgłaszają.

yamah: do bronek91<br />Obywatelski obowiązek to ma każdy (jak zresztą sama nazwa wskazuje), a ten policjant to prawdopodobnie zadziałał odruchowo, zgodnie z policyjnym instynktem - bo jak nie on to kto? Zastanawia mnie tylko dlaczego nikt mu nie pomógł?<br />Fajnie się krytykuje i wyśmiewa, że nie dogonił, że testy i takie tam bzdury, a jak przyjdzie co do czego to każdy się odwraca i pali głupa że nic nie widzi. Policjant w dniu wolnym jest takim samym obywatelem jak każdy i też mógł się odwrócić i udawać że nic nie widzi...<br />A płacone to za to nie miał bo był na wolnym. Czy tobie płacą za dni wolne? <br />Z mojej strony gratulacje za właściwą ludzką reakcję.

bronek91: do yamah<br />W odniesieniu do pierwszego pytania, psychologia już dawno udzieliła odpowiedzi. Ci ludzie nie czuli się kompetentni do działania. Prof. Zimbardo opisuje ten problem dość szeroko. Im więcej ludzi w miejscu zdarzenia tym mniejsze prawdopodobieństwo, że ktoś zareaguje. Uczestnik wychodzi z założenia, że w tłumie znajduje się ktoś, kto ten obowiązek zrealizuje lepiej niż on np. przykładowy lekarz, strażak, ratownik medyczny itd. Zimbardo jako przykład podaje zabójstwo z lat 80. z NY, kobietę zamordowano na ruchliwej ulicy i nikt nie zareagował ani nie udzielił pomocy....

bronek91: cd. <br />Człowieku dziwisz się, że ludzie się śmieją... Udaremniono kradzież 7 butelek- jaka była ich wartość? Co jeśli było to zwykłe piwo po 2,50 za butelkę? Jaka byłaby wtedy wysokość szkody? Przy takim założeniu to nawet nie kwalifikuje się pod przestępstwo, ale wykroczenie. Śmiech nie budzi reakcja i postawa jednostkowa, którą słusznie należy uznać za wzorową, facet stanął na wysokości zadania. Należy oddzielić policję jako instytucję i pojedynczego pracownika, który w sprawie występował, jak zauważyłeś, jako osoba prywatna. W kwestii konkretnego Pana, chwalę postępowanie, natomiast z punktu widzenia policji, sytuacja jest śmieszna....Policja faktycznie nie ma się już czym chwalić skoro do publicznej wiadomości podaje takie incydenty. Po pierwsze, podejrzewam, choć mogę się mylić, że chodzi o towar niskiej wartości a po drugie, nawet jeżeli ten Pan znajdował się w czasie wolnym, nie oznacza, że przestał być policjantem. Wcześniej już zasygnalizowałem że należy to do jego obowiązku, ma za to płacone a społeczeństwo względem tej osoby oczekuje właśnie takiej reakcji. Z punktu widzenia funkcjonariusza policji, czyn ten, choć chwalebny nie stanowi niczego nadzwyczajnego. Proponuję lekturę ustawy o policji, wynika z niej, że policjant to służba, nie tylko i wyłącznie zawód.

bronek91: cd.<br />Szanowny yamah, w kwestii wynagrodzenia, powiedzmy sobie szczerze... Jaką jako społeczeństwo mamy gwarancję, iż Pan ten nie przedstawi swojego chwalebnego wyczynu, który popełnił jako zwykły obywatel i nie policjant bo był po pracy (to twoje słowa yamah) jako podstawę do uzyskania tytułu np. Dzielnicowego roku? Przecież zrobił to jako obywatel? Ja za udaremnienie kradzieży nie otrzymałem nawet słowa dziękuję a po 20 min. pościgu dogoniłem sprawcę, choć z trudem i nie była to osoba w podeszłym wieku;).... Pan ten z dużym prawdopodobieństwem dostanie za to premie, tytuł np. Dzielnicowego roku i być może jeszcze medal a to tylko dlatego, że pracuje w policji. Jeżeli czyn spełnił jako obywatel, niech otrzyma obywatelskie Bóg zapłać i idzie dalej.... Co do wolnego, radzę lekturę k.p. o ile jeszcze masz ten przywilej pracy w oparciu o przepisy tego kodeksu.(zaznaczam, że policjant pracuje w oparciu o dużo bardziej korzystną niż k.p. ustawę o policji) Skąd mam wiedzieć, czy czasem nie był na płatnym urlopie? Jeżeli był po pracy- sorry..... ja też wykonuję czynności z zakresu stosunku pracy w domu, po godzinach, jakoś nikt za to nie wypłaca mi premii.... Co do krytyki- lektura Księgi Mądrości ze ST, to przyjaciel krytykuje, wróg zawsze chwali;) Natomiast jako obywatel mam prawo oceny takiej instytucji jak policja, tym bardziej, że w przypadku Śląska Cieszyńskiego, działa bardzo nieudolnie, jak chcesz przykłady, zapraszam na kawę... Yamah- czekam na odpowiedź w kwestii komentarzy;) <br /> Pozdrawiam

m.emer: Sorry że się wtrącam, ale ten III-tomowy wywód bronka91 skwituję w dwóch zdaniach:<br />Ta twoja filozofia to czysta teoria oparta na medialnym bełkocie, real wygląda zupełnie inaczej.<br />Trzeba było się zatrudnić się Policji, to wtedy na własnej skórze odczułbyś jak różowe są te \&quot;przywileje\&quot;, jak faktycznie wygląda ta służba, no i oczywiście kiedy, za co i dla kogo są premie.<br /><br />

bronek91: Szanowny m.emer, proszę się odnieść do konkretnej treści, przykładowo do badań Zimbardo.... (przy okazji zachęcam do zapoznania się) Gdzie widzisz oparcie na \&quot;medialnym bełkocie\&quot;? Takich odniesień nie znajdziesz w mainstream:) To nie moja filozofia, nie jestem inteligentnym człowiekiem i w dodatku na tyle aby tworzyć podstawy prawne działania policji i współczesnej psychologii, ja tego nie wymyśliłem, z całym szacunkiem.... <br />Zatem opisz mi/opowiedz/ nagraj jak wygląda ten policyjny real, moim zdaniem temat na ciekawy artykuł np. na ox<br />Jeżeli tak źle jest w policji to dlaczego, przykładowo w zeszłym roku w woj. Wielkopolskim było więcej chętnych niż miejsc??? Jeżeli tak źle jest w policji, to dlaczego tam pracujesz, jak mniemam, choć mogę się mylić??? Twierdzisz \&quot;iż\&quot; znasz ten policyjny real.<br /> m.emer to nie sztuka napisać dwa bezsensowne zdania nie odnoszące się sensu stricto do treści (poza informacją że się odnosisz) i stwierdzające że powszechnie obowiązujące normy prawne i psychologia jest bez sensu i jeszcze to wszystko przypisujesz mojemu wymysłowi, co prawdą nie jest. <br />PS Może opowiesz komu się te przywileje należą? Przyznaję że, mam znajomego w policji który non stop jest na chorobowym. Trzeba iść z tym do Pana od spraw dyscyplinarnych- Pan Maciejczyk? Zgadza się?<br /><br />

bronek91: Będę zaszczycony odpowiedzią, może Rzecznik prasowy też dołączy;)

yamah: do bronek91<br />Przez chwilę tu nie zaglądałem i proszę ... jestem w szoku...<br />Domagasz się mojego komentarza, no cóż... będę szczery:<br />Dawno nie było tu takiego popaprańca! <br />Człowieku weź się wyluzuj, jak chcesz się doktoryzować to pomyliłeś adresy. Tutaj ludzie w kilku zdaniach komentują to i tamto, a ty napadasz tu ze swoimi schizami i wygłaszasz tyrady. Widzę że masz na tym punkcie niezłe \&quot;kuku\&quot;...<br />PS. Ja na kawę nie zapraszam, bo w przeciwieństwie do ciebie mam robotę i nie mam czasu na filozoficzne pogawędki o rzeczach na które nie mam wpływu. <br />

jo.papuga: ...ja pierdziu... faktycznie... jo też downo nie widziołem takigo pojechanego badacza pisma.<br />Bronek91 - chyć sie roboty! Chocioż nie wiem czy takigo filozofa bedóm kaj chcieli, może na chwile, zanim sie nie pokapują... A do policji to nawet nie podchodź, tam żeś już je na pewno spolony.

bronek91: Szanowny yamah, prosiłem o odniesienie się do treści... regulamin portalu nie zabrania tej formy wypowiedzi jaką prezentuję ani jej treści. Jeżeli z twojej strony temat został wyczerpany to nie stosuj argumentum ad personam i nie poruszaj nowych kwestii, których nie rozwijasz. Nie rozumiem dlaczego zamieszczasz treści niezwiązane z tematem artykułu. Nie stosuj takich wyrażeń jak \&quot;popapraniec\&quot; w odniesieniu do mnie. Regulamin portalu określa zasady korzystania, z których wynika, że w odniesieniu do rozmówcy należy się odnosić z szacunkiem a podane przez Ciebie określenie jest ewidentnie obraźliwe i godzące w moje dobra osobiste. Wobec tego wzywam Cię to niezwłocznego złożenia przeprosin w formie adekwatnej do sposobu naruszenia moich dóbr...

bronek91: jo.papuga, spokojnie, martw się o swoją pracę a nie moją. Jedni po pracy piją piwo, ja mam inne zainteresowania. Salus populi suprema lex esto niech też będzie i twoim mottem;) Jak chcesz sprawdzić w oryginale to Cic.leg. 1 77

bronek91: PS yamah wprost przeciwnie, na wiele rzeczy masz wpływ, ale nie jesteś tego świadomy. Takie usprawiedliwienie jakie sobie serwujesz i atakowanie ludzi którzy faktycznie działają w danej sprawie stanowi okłamywanie samego siebie. Czekam na bezzwłoczne przeprosiny....

yamah: Czego ty bronek21 ode mnie oczekujesz??? Czy ja dobrze widzę???<br />Wzywasz mnie do niezwłocznego złożenia przeprosin...??? Uaaahahaha... Człowieku, kładź się wcześniej spać, bo najwyraźniej w trakcie tego nocnego filozofowania coś cię mocno postraszyło.<br />Za co Panie Jaśnie Oświecony Ważniaku mam cię przepraszać ? Za to że poczułeś się urażony słowem \&quot;popraniec\&quot;? Ten wyraz nie należy do słów powszechnie uważanych za wulgarne, ani obelżywe, więc nie narusza regulaminu. Gdyby tak było to mederator usunął by mój wpis, a jak widzisz tak nie jest. To tylko twoja subiektywna interpretacja, tak jak i moja twoich górnolotnych wystąpień.<br />Jeżeli jesteś taki obraźliwy i delikatny twierdząc że takie słowo narusza twoje dobra osobiste, to nie prowokuj normalnych ludzi swoimi mędrkowatymi teoriami, a najlepiej to idź Seminarium. Tam znajdziesz podobnych sobie kolegów i będziesz się dalej mógł doktoryzować w kwestii teoretyczno-filoficznych wystąpień (kazań). No chyba że już tam jesteś, to by wiele tłumaczyło...<br />W tej sytuacji to mogę ci (cyt.) \&quot;...niezwłocznie złożyć...\&quot;, ale tylko wyrazy współczucia.<br />A \&quot;wzywać\&quot; to sobie będziesz mógł \&quot;wiernych do nawrócenia\&quot;, jak oczywiście ukończysz to Seminarium i zostaniesz księdzem.<br />No i czekaj..., tak jak wszyscy czekamy... na zbawienie...

jo.papuga: do bronek21<br />Lepi czasym wypić piwo, niźli udować uczonego i wypisywać jakisik cuda.<br />Spróbuj, może cie popuści.

bronek91: jo.papuga<br />Uczonym nie jestem, nie byłem, ani nie będę. A czasym lepi nawet tego piwa nie pić bo przyjdzie jeszcze dzielnicowy z GKRPA:)

bronek91: Szanowny yamah, Dzisiaj do pracy Ci już nie śpieszno? Prosiłem abyś wypowiadał się w temacie artykułu. Widzę, że już dawno skończyły Ci się rzeczowe argumenty przy czym nie zanegowałeś ani jednej mojej tezy.... Do treści niezwiązanych z tematem, jak informowałem odnosić się nie będę, szkoda cennego czasu. Prosiłem, jeśli nie masz nic sensownego w temacie do powiedzenia, zamilcz. Jeżeli chcesz kontynuować dyskusję w zakresie innych tematów, proszę założyć odpowiedni wątek na dowolnym forum i zaprosić tam godnych siebie ludzi. Ja z pewnością nie spełniam warunków pod ten zaszczyt. Zaznaczam, że nie będę dyskutować w atmosferze, gdzie nie okazuje się szacunku względem drugiej strony. PRZYPOMINAM ŻE CZEKAM NA BEZZWŁOCZNE ZŁOŻENIE PRZEPROSIN ZA OBRAŹLIWE OKREŚLENIE I NIEWŁAŚCIWE TRAKTOWANIE. Jeżeli chcesz poczytać na temat słów wulgarnych i obraźliwych oraz dóbr osobistych, mogę Ci, o ile chcesz, polecić odpowiednią literaturę. <br /><br />Nie doszukuję się także z Twojej strony celu poruszania niezwiązanych z tematem artykułu wypowiedzi. Jeżeli cokolwiek źle powiedziałem, udowodnij, co było złego. A jeżeli dobrze, to dlaczego poruszasz niepotrzebne wątki i obrażasz mnie? <br /><br />Jeżeli już poruszyłeś temat kazań, jako wierzący nie mogę pozostawić Cię bez duchowej pomocy bracie.... Proponuję, zastanów się nad fragmentem NT, Ewangelia Mateusza 11, 16-19 <br />\&quot;Lecz z kim mam porównać to pokolenie? Podobne jest do przebywających na rynku dzieci, które przymawiają swym rówieśnikom: \&quot;Przygrywaliśmy wam, a nie tańczyliście: biadaliśmy, a wyście nie zawodzili\&quot;. Przyszedł bowiem Jan: nie Jadł ani nie pił, a oni mówią: \&quot; Zły duch go opętał\&quot;. Przyszedł Syn Człowieczy: je i pije, a oni mówią: \&quot;Oto żarłok i pijak, przyjaciel celników i grzeszników\&quot; . A jednak mądrość usprawiedliwiona jest przez swe czyny\&quot;. <br />Będę wzywał, nawet modlitwy w Twoim imieniu, abyś przed Sądem Ostatecznym znalazłeś się po odpowiedniej stronie. <br />

jo.papuga: Jak żeś nima uczonym, to w takim razie że je zwykły zgrywus, tyle tylko że strasznie nawiedzony. Pochwol sie co bieresz, też bych chcioł tak odlecieć.

bronek91: Pijym wode z Lourdes:) Je najbardziyj wydajno

jo.papuga: No, faktycznie... niezłego kopa mo ta twoja woda. <br />Troche żech spróbowoł i dopiero teraz żech sie spamiętoł