Pamiętajmy o przeszłości

Po raz dwudziesty na cieszyńskim Cmentarzu Komunalnym staną wolontariusze z puszkami i poproszą osoby, które przyszły na groby bliskich, o wsparcie. To najstarsza zbiórka na cmentarzach w regionie. Wzorowaliśmy się na warszawskich doświadczeniach i na zbiórkach Jerzego Waldorffa. Chodziło oczywiście o ratowanie, czy o pomoc przy renowacji zabytkowych pomników przy cmentarzu. – wspomina Marian Dembiniok, dyrektor Muzeum Śląskiego w Cieszynie a zarazem szef Społecznego Komitetu Renowacji Cmentarzy Cieszyńskich. Ale jak podkreśla, fundusze zbierane podczas kwest trafiały nie tylko na cieszyńską nekropolię. Znaleźliśmy w Toruniu grób Hieronima Przepilińskiego, który udało się odrestaurować. – dodaje Dembiniok.

Samych potrzeb w Cieszynie jest jednak bardzo wiele, że zbierane datki to kropla w morzu potrzeb. Jednak co roku udaje się coś zrobić. Są to nagrobki zacnych cieszyniaków, czy wsparcie miejskich działań w tym kierunku. Dzięki funduszom opłacane są również prolongaty grobów, w których spoczywają prochy osób, które nie mają już rodziny.

Do dzisiaj są to osoby z różnych kręgów. 20 lat temu z naszej inicjatywy, mojej i Ludwika Kuboszka, ówczesnych radnych miejskich, akcja została przeprowadzona. Teraz też kwestują radni, przedstawiciele władzy, przedstawiciele stowarzyszeń, pracownicy kultury, harcerze, PTTK-owcy. Wszyscy, którym zależy i chcą pomóc – kończy dyrektor muzeum. Przez lata zmieniają się ludzie kwestujący, ale cieszyniacy chętnie wspierają akcję. W ciągu dwóch dekad udało sie zebrać około 130 tysięcy złotych.

1 listopada kwesta na Cmentarzu Komunalnym w Cieszynie potrwa dziesięć godzin, od 8-18. Przy każdym z trzech wejść stać wówczas będą osoby z puszkami i prosić będą o wsparcie na ratowanie zabytkowych nagrobków.

Jan Bacza