OSP na walizkach
Jeszcze przez dwa miesiące mogą z niej wyjeżdżać do pożaru, później muszą się wyprowadzić. Strażacy ochotnicy z Międzyświecia k. Skoczowa musza opuścić swoją strażnicę, dlaczego? Bo ją... sprzedali.
Kiedy kilka lat temu projektowano drogę ekspresową Skoczów - Cieszyn, droga przebiegała dokładnie przez środek strażnicy - strażacy wówczas nie zgodzili się na zburzenie budynku. Drogę przeprojektowano, teraz po wybudowaniu skraj ekspresówki kończy się zaledwie 3 metry od krawędzi strażnicy. To też się nie podoba strażakom. Od Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad udało im się uzyskać pieniądze na wyprowadzkę i budowę nowej strażnicy.
Problemem jest jednak kwota, bo 3 lata temu za 300 tysięcy złotych można było coś wybudować - teraz już nie damy rady - mówi nam Zofia Macura sołtys Międzyświecia. Dodatkowo nowa strażnica jeszcze nie powstała a ze starej strażacy musza wyprowadzić się do 15 kwietnia.
POSŁUCHAJ
Dodatkowo w strażnicy oprócz siedziby strażaków, swoje pomieszczenia miało także Koło Gospodyń Wiejskich. Tutaj odbywały się nasze imprezy ale i zebrania sołeckie - argumentuje Macura. Czy są szanse na nową siedzibę? Nie da się rady wybudować z dnia na dzień budynku, szanse są w szkole rolniczej - dodaje sołtys Międzyświecia.
POSŁUCHAJ
Burmistrz Skoczowa Janina Żagan nie ukrywa, że pieniędzy które gmina otrzymała z Generalnej Dyrekcj, de facto ... już nie ma.
POSŁUCHAJ
To rozwiązanie tymczasowe - zastrzega burmistrz Żagan. Ale nie ma na razie pieniędzy na budowę.
POSŁUCHAJ
Jeśli w Międzyświeciu powstanie nowa strażnica, na pewno znajdzie się w niej przedszkole i duża sala na spotkania dla mieszkańców - deklaruje Janina Żagan.
Jan Bacza
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.