Obwodnica dopiero na wiosnę
3.12.2004 0:00
W połowie listopada minął termin oddania do użytku obwodnicy w Ustroniu Polanie. Kierowcy nadal jednak skazani są na jazdę starą drogą i niedogodności związane z trwającą ciągle budową.
Gotowa jest już asfaltowa droga na całym odcinku 2.2 km od Polany do granicy miasta Ustronia i Wisły. Stoi też sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniu ulic 3 Maja i Katowickiej II oraz na skrzyżowaniu ulicy Wiślańskiej z Wczasową obok motelu. Gotowe są mosty nad Suchym Potokiem, na Młynówce i tzw. mostek gospodarczy, a także przejście podziemne dla pieszych od dworca kolejowego do wyciągu krzesełkowego. Z informacji uzyskanych w katowickim Zarządzie Dróg Wojewódzkich wynika jednak, iż obwodnica zostanie włączona do ruchu dopiero na wiosnę. Powodem są trudności natury technicznej, a głównie chodzi o „ruchomą" skarpę u podnóża Czaniorii. Podczas opadów i nie tylko wtedy na jezdnię osuwa się ziemia, spadają kamienie i kawałki skał.
Skarpa ma być zabezpieczona przy pomocy prętów o długości od 9 m do 15 m, które zostaną zabetonowane w ziemi. Całość zostanie obłożona geo-kratą i przykryta warstwą ziemi. Opóźnienie powstało też z powodu przeszkód formalnoprawnych, niezależnych od głównego wykonawcy, którym jest spółka Boegl&Krysl Polska.
Tej zimy zatem nie znikną problemy związane z parkowaniem pod wyciągiem na Czantorię. Znowu trzeba spodziewać się korków, bo Polana jest newralgicznym miejscem podczas weekendów na trasie Ustroń.
Gotowa jest już asfaltowa droga na całym odcinku 2.2 km od Polany do granicy miasta Ustronia i Wisły. Stoi też sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniu ulic 3 Maja i Katowickiej II oraz na skrzyżowaniu ulicy Wiślańskiej z Wczasową obok motelu. Gotowe są mosty nad Suchym Potokiem, na Młynówce i tzw. mostek gospodarczy, a także przejście podziemne dla pieszych od dworca kolejowego do wyciągu krzesełkowego. Z informacji uzyskanych w katowickim Zarządzie Dróg Wojewódzkich wynika jednak, iż obwodnica zostanie włączona do ruchu dopiero na wiosnę. Powodem są trudności natury technicznej, a głównie chodzi o „ruchomą" skarpę u podnóża Czaniorii. Podczas opadów i nie tylko wtedy na jezdnię osuwa się ziemia, spadają kamienie i kawałki skał.
Skarpa ma być zabezpieczona przy pomocy prętów o długości od 9 m do 15 m, które zostaną zabetonowane w ziemi. Całość zostanie obłożona geo-kratą i przykryta warstwą ziemi. Opóźnienie powstało też z powodu przeszkód formalnoprawnych, niezależnych od głównego wykonawcy, którym jest spółka Boegl&Krysl Polska.
Tej zimy zatem nie znikną problemy związane z parkowaniem pod wyciągiem na Czantorię. Znowu trzeba spodziewać się korków, bo Polana jest newralgicznym miejscem podczas weekendów na trasie Ustroń.
Komentarze
0
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze internautów.
Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Zobacz
regulamin
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Musisz się zalogować, aby móc wystawiać komentarze.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
To również może Ciebie zainteresować:
Ostatnio dodane artykuły: