O psach, które szukają nowego domu...
Razem ze Stowarzyszeniem AS ponawiamy prośbę z listopada i szukamy domu dla brata i siostry. To psie rodzeństwo, które ma za sobą ciekawą historię. Opowie o niej Rudzia: "Pozwólcie, że się przedstawię. Jestem Rudzia. Piszę to ogłoszenie w imieniu swoim i mojego braciszka Rudka. Jesteśmy nawet troszkę do siebie podobni, chodziaż ja jestem drobniejsza, mam białą krawatkę i jasną plamkę na przedniej łapce. A Rudek ma taki śmieszny krótki ogonek, z którym się urodził. Jesteśmy kundelkami, ale nie mamy z tego powodu kompleksów, bo brak szlachetnego pochodzenia nadrabiamy inteligencją i sercem.
Mamy siedem miesięcy. Spójrzcie proszę na nasze zdjęcia - widać, że mamy energię i potrafimy też spokojnie czekać na nowe doświadczenia. Wszystkiego się uczymy. Zachowujemy czystość i będziemy małymi pieskami. Od człowieka oczekujemy nieustannego przytulania, możliwości towarzyszenia mu we wszystkich czynnościach, a my ze swojej strony dajemy swoją psią miłość i przywiązanie. Mamy tylko jeden warunek. W nowym domku nie może być kotów, ponieważ pomimo naszych starań nie możemy odmówić sobie pogonienia sierściucha. Zaznaczam - tylko gonimy, nie zjadamy.
Przyznaję szczerze, że mamy tylko jedną wadę, (ale już nad nią pracujemy) - niestety nie umiemy jeszcze chodzić na smyczy. Nauka trwa. Jesteśmy bardzo sympatyczni i pełni nadziei na znalezienie dobrego człowieka, który nas nakarmi i przytuli. Może to będzie ktoś z czytelników portalu? Mieszkamy w domku tymczasowym Stowarzyszenia AS w Ustroniu. Zadzwoń, a dowiesz się o nas więcej. 606911687". Kto przygarnie te piękne pieski?
JP
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.