Nie udało się odczarować Cieszyńskiej Barbórki!
Niestety dla ustrońskiej załogi, rajd w Cieszynie trzeci raz z rzędu okazał się pechowy. Przypomnijmy: 2011r. ukręcona półoś, a 2012r. urwane koło. W tym roku ukręcił się wałek sprzęgłowy! To wyjątkowy niefart, zwłaszcza, że samochód Citroen C2-R2 MAX cały sezon sprawował się doskonale. Sytuacja, że psuje się wałek w tego typu samochodzie, zdarza się niezwykle rzadko, a prawie w ogóle. Po raz kolejny więc nie udało się odczarować Cieszyńskiej Barbórki…
- Dla mnie ten rajd był zawsze marzeniem. Od najmłodszych lat jeździłem z kolegami i kibicowałem moim idolom, ścigającym się na tych arcytrudnych trasach z rożnym skutkiem i przygodami. Teraz ten rajd to dla mnie fatum! 3 lata pod rząd startujemy i za każdym razem coś innego psuje nam plany: półoś, urwane koło, ukręcony wałek sprzęgłowy – wszystkie te sytuacje są paradoksem nie do wytłumaczenia i nie do przewidzenia. Nie mam do nikogo pretensji, nie wiem tylko jak je wyjaśnić? Może ktoś nam podpowie, jak odczarować ten rajd. Ja mam tylko jeden pomysł, starać się bardziej i jeszcze lepiej przygotować do Cieszyńskiej Barbórki 2014. – stwierdza kierowca Jarosław Szeja
Patronat medialny nad załogą sprawuje Portal Śląska Cieszyńskiego OX.PL
Pisaliśmy:
- Rajd Cieszyńska Barbórka
- 39. Rajd Cieszyńska Barbórka za nami
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.